piątek, 17 stycznia 2025

II Niedziela w ciągu roku – C

 Iz 62,1-5

Przez wzgląd na Syjon nie umilknę, przez wzgląd na Jerozolimę nie spocznę, dopóki jej sprawiedliwość nie błyśnie jak zorza i zbawienie jej nie zapłonie jak pochodnia. Wówczas narody ujrzą twą sprawiedliwość i chwałę twoją wszyscy królowie. I nazwą cię nowym imieniem, które usta Pana oznaczą. Będziesz prześliczną koroną w rękach Pana, królewskim diademem w dłoni twego Boga. Nie będą więcej mówić o tobie "Porzucona", o krainie twej już nie powiedzą "Spustoszona". Raczej cię nazwą "Moje w niej upodobanie", a krainę twoją "Poślubiona". Albowiem spodobałaś się Panu i twoja kraina otrzyma męża. Bo jak młodzieniec poślubia dziewicę, tak twój Budowniczy ciebie poślubi i jak oblubieniec weseli się z oblubienicy, tak Bóg twój tobą się rozraduje.

1Kor 12,4-11

Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków. Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce.

J 2,1-12

Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: Nie mają już wina. Jezus Jej odpowiedział: Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja? Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie. Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Rzekł do nich Jezus: Napełnijcie stągwie wodą! I napełnili je aż po brzegi. Potem do nich powiedział: Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu! Oni zaś zanieśli. A gdy starosta weselny skosztował wody, która stała się winem — nie wiedział bowiem, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli — przywołał pana młodego i powiedział do niego: Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory. Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie. Następnie On, Jego Matka, bracia i uczniowie Jego udali się do Kafarnaum, gdzie pozostali kilka dni.


Cud w Kanie Galilejskiej

Przez cud w kanie Galilejskiej Chrystus objawia nam nie tylko swoją boską naturę i pochodzenie, ale być może także prawdę o naszej, ludzkiej naturze sprzed grzechu pierworodnego. Cudowne przemienienie wody w wino, a później rozmnożenie chleba, liczne uzdrowienia, wskrzeszenie Łazarza, młodzieńca z Naim i córki Jaira, uciszenie burzy na morzu ... Wszystkie te cuda są na pewno objawieniem Boskiej mocy Chrystusa, Jego Synostwa Bożego. W nich ukazuje się pełnia władzy Chrystusa nad światem, nad materią, nad życiem. W nich jednak chyba pokazuje Chrystus również, co utracił człowiek przez grzech pierworodny i do czego ostatecznie jest powołany.

Kiedy Bóg stworzył świat, oddał całą naturę pod władzę człowieka. Natura stała się poddana człowiekowi w całej rozciągłości wraz z przykazaniem „czyńcie sobie ziemię poddaną”. Natura była człowiekowi przyjazna i poddana, a człowiek uczestniczył w Boskim dziele stworzenia z radością twórcy. To dopiero nieszczęście grzechu pierworodnego uczyniło naturę nieprzyjazną człowiekowi, musiał on ją ujarzmiać i wydobywać z niej pokarm „w pocie czoła”. Praca stała się ciężarem, natura przestała być i nie jest już podległa człowiekowi. Chrystus więc w swoich cudach pokazuje również na czym polega -między innymi- synostwo Boże.

Ale jest w tym cudzie przemienienia wody w wino również coś bardzo ludzkiego, coś bardzo swojskiego. Chrystus, Syn Boży, druga Osoba Trójcy Świętej nie stroni i nie odżegnuje się od "małych, ludzkich kłopotów". On uczestniczy w ludzkiej radości, dzieli ludzkie smutki i próbuje im zaradzić. Nie jest Bogiem dalekim i wyniosłym, odległym i nieczułym na małe ludzkie problemy.

Jest w tym wydarzeniu jeszcze jeden wzruszający moment. To Matka zwraca Synowi uwagę na kłopot gospodarzy wesela. To Matka –niejako- namawia swojego Syna do nadzwyczajnej interwencji. To Ona zauważyła zakłopotane gospodarzy i w sposób naturalny zwraca się do Syna o pomoc. Przecież jest On Bogiem, jest Panem Nieba i ziemi, przecież On na pewno potrafi zaradzić kłopotliwej sytuacji ...

I jeszcze jedno, Jej słowa: "Zróbcie cokolwiek On wam każe ...". Gdybyśmy tylko posłuchali Jej rady i robili to, co Jej Syn nam każe ...

Warto z uwagą wczytać się w ten fragment ewangelii według św. Jana. Jest tam tak wiele lekcji dla nas, tak wiele wątków i tak wiele mądrości ...



Kilka sugestii homiletycznych na II Niedzielę w ciągu roku C, nawiązujących do tekstów biblijnych i hasła Roku Jubileuszowego 2025 – „Pielgrzymi nadziei”:


1. Bóg jako Oblubieniec – Obraz nadziei i odnowy (Iz 62,1-5)

Kluczowe myśli:

  • Prorok Izajasz ukazuje Boga jako oblubieńca, który z miłością odnawia i wywyższa swój lud. Porzucona i spustoszona ziemia zostaje nazwana "Poślubiona" i "Moje w niej upodobanie".
  • W Roku Jubileuszowym można podkreślić, że pielgrzymka nadziei prowadzi ku pełni komunii z Bogiem – oblubieńcem, który kocha nas bezwarunkowo.

Refleksja:

  • Jakie obszary naszego życia mogą wydawać się "porzucone" lub "spustoszone"? Czy wierzymy, że Bóg jest gotów uczynić z nich „prześliczną koronę”?
  • Hasło „Pielgrzymi nadziei” zachęca do wyruszenia w drogę wiary i zawierzenia Bogu jako temu, który daje nową tożsamość.

2. Wspólnota darów Ducha Świętego jako pielgrzymowanie we wspólnocie (1 Kor 12,4-11)

Kluczowe myśli:

  • Św. Paweł przypomina, że Duch Święty udziela różnych darów dla wspólnego dobra, co wskazuje na komplementarność i jedność w różnorodności.
  • Rok Jubileuszowy inspiruje do głębszego zrozumienia, że każdy pielgrzym wnosi coś unikalnego w wędrówkę Kościoła.

Refleksja:

  • Jakie dary i talenty rozpoznajemy w naszej wspólnocie? Czy potrafimy je dostrzegać i wykorzystywać ku wzajemnemu zbudowaniu?
  • W pielgrzymce nadziei podkreślamy współdziałanie, gdzie Duch Święty prowadzi nas do jedności mimo różnorodności.

3. Wesele w Kanie – początek pielgrzymki wiary (J 2,1-12)

Kluczowe myśli:

  • Pierwszy znak Jezusa to przemiana wody w wino, która objawia Jego chwałę i zapowiada wypełnienie nowego przymierza.
  • Maria jest przewodniczką w pielgrzymce wiary – jej słowa: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” wskazują na całkowite zaufanie wobec Jezusa.

Refleksja:

  • Czy dostrzegamy, że Bóg może działać cudownie w codziennych, prostych sytuacjach naszego życia?
  • Hasło „Pielgrzymi nadziei” można odczytać jako wezwanie do odkrywania, że każdy dzień jest okazją do objawiania chwały Bożej.

4. Pielgrzymi nadziei – życie jako droga do uczty weselnej

Kluczowe wątki:

  • Teksty biblijne wskazują na wizję życia jako pielgrzymki ku ostatecznej uczcie weselnej w niebie.
  • Chrześcijanin jest pielgrzymem nadziei, który w każdym wydarzeniu szuka znaków Bożej obecności i łaski.

Zastosowanie:

  • W homilii można podkreślić, że Jubileusz to czas na duchową odnowę, powrót do źródeł wiary i zaufania w Boże prowadzenie.
  • Zachęta do kontemplacji działania Ducha Świętego w codzienności oraz odkrywania nadziei tam, gdzie zdaje się jej brakować.

Przykładowe wezwania do działania:

  1. Rozpocznijmy tydzień od modlitwy o umocnienie w darach Ducha Świętego, by nasze życie stawało się świadectwem jedności i nadziei.
  2. Otwórzmy się na Boże działanie w zwyczajnych sytuacjach, dostrzegając w nich przestrzeń na cuda.
  3. Rozważmy, jakie kroki możemy podjąć, by jako wspólnota parafialna być znakiem nadziei dla innych.

Podsumowanie: Teksty biblijne II Niedzieli zwykłej przypominają, że Bóg towarzyszy swojemu ludowi jako Oblubieniec, Duch Święty obdarza nas potrzebnymi darami, a Jezus zaprasza do uczty weselnej wiary. Rok Jubileuszowy „Pielgrzymi nadziei” zachęca do pielgrzymowania ku pełni życia w Bogu.


Sugestie homiletyczne na II Niedzielę w ciągu roku C z uwzględnieniem Roku Jubileuszowego 2025 – „Pielgrzymi nadziei”:

1. Objawienie Chrystusa jako Syna Bożego i pełni człowieczeństwa

Tekst przewodni: J 2,1-12

Kluczowe myśli:

  • Wesele w Kanie Galilejskiej to początek objawienia chwały Chrystusa – pierwszego znaku Jego boskiej natury i misji. Jezus ukazuje swoją władzę nad światem materialnym, przypominając o pierwotnym porządku stworzenia.
  • Chrystus nie tylko wskazuje na swoją boskość, ale także objawia, co człowiek utracił przez grzech pierworodny – harmonię z naturą i uczestnictwo w Bożym planie stwórczym.
  • Cud przemiany wody w wino staje się zapowiedzią odnowy świata i ostatecznego odkupienia.

Refleksja:

  • Czy jako „pielgrzymi nadziei” pamiętamy, że nasza droga prowadzi do odnowienia wszystkiego w Chrystusie?
  • Chrystus nie odrzuca naszych codziennych spraw – czy zapraszamy Go do naszych zwykłych, ludzkich radości i trosk?

2. Maryja jako wzór wiary i przewodniczka pielgrzymów nadziei

Tekst przewodni: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2,5)

Kluczowe myśli:

  • Maryja dostrzega ludzkie potrzeby i wstawia się za ludźmi u swojego Syna. Jej wstawiennictwo przypomina, że Bóg zawsze zwraca uwagę na naszą sytuację.
  • Jej słowa „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” są uniwersalnym wezwaniem do posłuszeństwa Jezusowi, który prowadzi do pełni życia.
  • W kontekście Roku Jubileuszowego warto zauważyć, że Maryja jest matką pielgrzymów – przewodniczką wskazującą drogę do nadziei i radości życia w Bogu.

Refleksja:

  • Jakie miejsca w naszym życiu wymagają interwencji Chrystusa? Czy potrafimy zaufać Jego słowom?
  • Czy jako „pielgrzymi nadziei” podążamy za radą Maryi, by całkowicie zawierzyć się Bogu?

3. Pielgrzymowanie w wierze jako odnowa relacji z Bogiem i stworzeniem

Teksty przewodnie: J 2,1-12; Iz 62,1-5

Kluczowe myśli:

  • Wesele w Kanie przypomina o naszej pielgrzymce wiary – drodze, która prowadzi od braku (woda) do pełni (wino). Bóg nie tylko uzupełnia nasze potrzeby, ale przemienia nasze życie, wprowadzając nas na drogę pełnej radości.
  • Izajasz ukazuje obraz relacji Boga z Jego ludem jako oblubieńca z oblubienicą. To wezwanie do odnowienia przymierza z Bogiem i zrozumienia naszej wartości w Jego oczach.
  • Rok Jubileuszowy podkreśla konieczność spojrzenia na życie jako na wędrówkę ku odnowie – duchowej, moralnej i społecznej.

Refleksja:

  • Czy potrafimy dostrzec znaki Bożej obecności w naszym codziennym życiu?
  • Czy nasze życie jest „pielgrzymką nadziei”, która prowadzi ku pełni komunii z Bogiem?

4. Przemiana jako temat centralny Roku Jubileuszowego

Tekst przewodni: „Cud przemienienia wody w wino”

Kluczowe myśli:

  • Przemiana wody w wino wskazuje na Bożą zdolność przemiany najprostszych rzeczy w coś wyjątkowego. W kontekście Jubileuszu to obraz duchowej odnowy, do której jesteśmy wezwani.
  • Jubileusz to czas przemiany, powrotu do Boga i doświadczenia Jego miłosierdzia.

Refleksja:

  • Czy wierzymy, że Bóg może przemienić nasze życie?
  • Jak możemy w Roku Jubileuszowym odpowiedzieć na wezwanie do nawrócenia i przemiany?

5. Radość jako znak obecności Boga

Tekst przewodni: „Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino” (J 2,10)

Kluczowe myśli:

  • Chrystus przynosi radość i pełnię życia, która przewyższa nasze oczekiwania. Wesele w Kanie przypomina, że Bóg chce naszego szczęścia, a nie ograniczeń.
  • Rok Jubileuszowy to zaproszenie do doświadczenia radości pielgrzymowania – odkrycia, że obecność Boga w naszym życiu daje prawdziwe spełnienie.

Refleksja:

  • Czy w naszej pielgrzymce nadziei potrafimy cieszyć się obecnością Boga i dziękować za Jego dary?
  • Jak możemy dzielić się Bożą radością z innymi?

Propozycje do zastosowania:

  1. Zachęta do osobistego nawrócenia i odkrycia „nowego wina” w życiu codziennym.
  2. Promowanie aktywnego uczestnictwa w wydarzeniach Roku Jubileuszowego jako przestrzeni doświadczenia Bożej obecności.
  3. Pogłębianie relacji z Maryją jako przewodniczką na drodze wiary.

Podsumowanie:
Cud w Kanie Galilejskiej to początek objawienia Chrystusa, który ukazuje swoje bóstwo, ale także bliskość wobec ludzkich potrzeb. Teksty liturgiczne II Niedzieli w ciągu roku przypominają, że życie jest pielgrzymką nadziei – drogą ku przemianie i odnowie w Chrystusie. Rok Jubileuszowy to szczególny czas, by pozwolić Bogu przemieniać naszą codzienność.

czwartek, 9 stycznia 2025

Niedziela Chrztu Pańskiego - C

 Iz 40,1-5. 9-11

Pocieszcie, pocieszcie mój lud! - mówi wasz Bóg.

Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy. Głos się rozlega: Drogę dla Pana przygotujcie na pustyni, wyrównajcie na pustkowiu gościniec naszemu Bogu! Niech się podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i wzgórza obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną gładką. Wtedy się chwała Pańska objawi, razem ją wszelkie ciało zobaczy, bo usta Pańskie to powiedziały. Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie! Podnieś mocno twój głos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnieś głos, nie bój się! Powiedz miastom judzkim: Oto wasz Bóg! Oto Pan Bóg przychodzi z mocą i ramię Jego dzierży władzę. Oto Jego nagroda z Nim idzie i przed Nim Jego zapłata. Podobnie jak pasterz pasie On swą trzodę, gromadzi ją swoim ramieniem, jagnięta nosi na swej piersi, owce karmiące prowadzi łagodnie.

Tt 2,11-14. 3:4-7

Ukazała się bowiem łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom i poucza nas, abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i żądz światowych, rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia się chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa, który wydał samego siebie za nas, aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud wybrany na własność, gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków. Gdy zaś ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga, do ludzi, nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, abyśmy, usprawiedliwieni Jego łaską, stali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego.

Łk 3,15-16.21-22

Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem. Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a nieba odezwał się głos: Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie.


 Obmyci wodą Chrztu

Nigdy chyba nie będziemy zdolni w pełni pojąć znaczenia i sensu Sakramentu Chrztu Św. Przez przyjęcie tego Sakramentu staliśmy się dziećmi Bożymi. Tak jak w czasie Chrztu Jezusa w Jordanie Bóg Ojciec "zadeklarował" niejako: "Ty jesteś moim dzieckiem umiłowanym, w tobie mam upodobanie" i od tego momentu zmieniła się diametralnie optyka mojego życia. Jako dziecko Boże nie jestem już w niewoli zła i grzechu pierworodnego. Zostałem włączony w rodzinę Kościoła, rodzinę Bożą i stałem się pełnoprawnym członkiem domu Bożego. Z tego Sakramentu wypływają i w nim są zakotwiczone wszystkie inne sakramenty i wszystkie inne łaski, jakie otrzymuję jako chrześcijanin — dziecko Boże. Przez ten sakrament obmywający i odradzający "okazała się Łaska Boża, która niesie zbawienie" - jak pisze św. Paweł apostoł w Liście do Tytusa. Nigdy chyba nie jest dosyć o tym przypominać i głębie tegoż Sakramentu rozważać.

Ze zdziwieniem i niedowierzaniem więc słucham czasami rodziców, pozornie logicznie perorujących: "Nie chrzczę swojego dziecka, bo nie chcę go przymuszać do czegoś, czego ono w dojrzałym wieku samo by nie wybrało." Jakżeż można nie chcieć dla dziecka dobra, łaski, odrodzenia, dziecięctwa Bożego? Jakżeż można być tak naiwnym i ślepym? Dlaczego matka kąpie i przewija swoje dziecko, karmi go różnego rodzaju odżywkami i nie czeka, aż dziecko świadomie wybierze samo to, co najlepsze dla niego? Dlaczego matka posyła dziecko (czasami nawet wbrew jego woli) do szkoły, na naukę śpiewu, tańca, gry na skrzypcach, czy na rytmikę i nie czeka, aż dziecko samo wybierze najlepszy dla niego rodzaj edukacji? Co za głupie tłumaczenie? Co za naiwne i przewrotne usprawiedliwienie? I to w ustach katolików, wierzących, deklarujących się jako dzieci Boże. Najprawdopodobniej sami rodzice nie pojęli, nie zrozumieli łaski Sakramentu Chrztu i dlatego w tak głupiutki i naiwny sposób odmawiają tej łaski swojemu dziecku.

Dzisiejsza niedziela Chrztu Pańskiego przypomina nam i nakłania do ponownego przemyślenia faktu naszego chrztu i wszystkich z niego wypływających konsekwencji i zobowiązań. Warto może rzeczywiście w tym zrelatywizowanym świecie ustalić pewne stałe i niewzruszone punkty odniesienia. A jednym z nich jest na pewno nasz Chrzest — Sakrament obmywającej Łaski Bożej, Sakrament usynowienia, Sakrament odrodzenia i życia.

Chrześcijaninie zostałeś ochrzczony !
CO TO DLA CIEBIE ZNACZY?
O ile w ogóle cokolwiek znaczy ...


Sugestie homiletyczne na Niedzielę Chrztu Pańskiego

1. Sakrament Chrztu – dar, którego nie wolno zmarnować

  • Inspiracja: Tekst przypomina o niezrozumiałym bogactwie sakramentu Chrztu, który nie tylko obmywa z grzechu pierworodnego, ale wprowadza nas w relację z Bogiem jako Jego dzieci. Można skupić się na pytaniu: "Jak żyję jako ochrzczony człowiek?"
  • Przesłanie: Przypomnienie, że chrzest to początek drogi wiary, której konsekwencją jest odpowiedzialność za swoje życie duchowe. Zachęta do refleksji nad wiernością łasce chrzcielnej.

2. Chrzest jako fundament życia chrześcijańskiego

  • Inspiracja: "Ze zdziwieniem słucham rodziców..." – można nawiązać do tego, jak chrześcijanie czasem banalizują wartość chrztu. To wezwanie do świadomego przeżywania daru chrztu, który jest fundamentem naszego życia w Kościele.
  • Przesłanie: Homilia może zachęcać do odkrycia na nowo sensu swojego chrztu, np. poprzez odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych i aktywne życie wiarą.

3. Rodzicielska odpowiedzialność za przekazanie wiary

  • Inspiracja: "Nie chrzczę swojego dziecka, bo nie chcę go przymuszać..." – to punkt wyjścia do refleksji nad odpowiedzialnością rodziców za wprowadzenie dziecka w życie łaski.
  • Przesłanie: Homilia mogłaby skupić się na zadaniu rodziców, którzy są pierwszymi świadkami wiary swoich dzieci, a chrzest jest pierwszym krokiem na tej drodze.

4. Chrzest Jezusa jako wzór dla nas

  • Inspiracja: Jezus, choć bezgrzeszny, przyjął chrzest, solidaryzując się z ludzkością. To przypomina nam, że chrzest jest zanurzeniem w życie Boga, ale też wezwaniem do solidarności z innymi w ich dążeniu do świętości.
  • Przesłanie: Wezwanie do bycia świadkami wiary – nie tylko poprzez słowa, ale również przez konkretne czyny.

Homilia na Niedzielę Chrztu Pańskiego

Tytuł: "Co to dla Ciebie znaczy?"

Dziś obchodzimy Niedzielę Chrztu Pańskiego. To nie tylko wspomnienie wydarzenia sprzed dwóch tysięcy lat, gdy Jezus stanął w wodach Jordanu, ale też okazja, by zapytać: Co Twój chrzest oznacza dla Ciebie dzisiaj? Czy jest to tylko dawno zapomniany rytuał z dzieciństwa, czy może fundament Twojego życia?

1. Nie jesteś już taki sam

W momencie chrztu dokonało się coś nieodwracalnego. Bóg powiedział do Ciebie: "Tyś jest moje dziecko umiłowane, w Tobie mam upodobanie." Od tamtej chwili należysz do Boga, a Twoje życie nabiera nowej perspektywy. Jednak, czy rzeczywiście żyjesz tak, jakby Bóg był Twoim Ojcem?

Chrześcijanin ochrzczony to ktoś, kto ma misję. Nie wystarczy być chrześcijaninem "z metryki" – wypełniając życie tylko obowiązkami czy zewnętrznymi rytuałami. Chrzest wymaga od nas świadomego wyboru: Czy żyję, jak dziecko Boże? Czy wierzę w Jego miłość do mnie?

2. Dlaczego rodzice decydują o chrzcie dzieci?

Czasami słyszymy argumenty: "Nie chrzczę dziecka, bo chcę, by samo wybrało w przyszłości." To brzmi rozsądnie, prawda? Ale czy faktycznie ma sens? Rodzice nie czekają, aż dziecko wybierze, czy chce jeść, spać, czy chodzić do szkoły. Chronią je przed niebezpieczeństwem, uczą wartości, nawet jeśli dziecko tego jeszcze nie rozumie. Podobnie jest z chrztem – to zanurzenie w Bożą miłość, która staje się fundamentem życia dziecka.

Jako rodzice i chrzestni mamy obowiązek wprowadzać dzieci w życie wiary. Ale to nie koniec – nasza odpowiedzialność trwa całe życie. Jeśli sami nie traktujemy naszej wiary poważnie, trudno oczekiwać, że dziecko będzie nią żyło.

3. Chrzest to wezwanie do działania

Kiedy Jezus przyjął chrzest, zstąpił na Niego Duch Święty, a głos Ojca potwierdził Jego misję. Jezus rozpoczął swoją publiczną działalność. Podobnie jest z nami – chrzest to nie koniec, ale początek drogi.

W dzisiejszym świecie wielu z nas zapomina o tej misji. Zanurzeni w codzienności, tracimy z oczu to, kim jesteśmy: dziećmi Boga. Dlatego warto dziś postawić sobie pytanie: Czy moje życie pokazuje, że jestem ochrzczony? Czy moje słowa, decyzje, relacje wskazują na to, że jestem częścią Bożej rodziny?

Zakończenie

Nie pozwól, by chrzest był tylko wspomnieniem. Przypomnij sobie dziś, co to dla Ciebie znaczy. Żyj tak, aby inni widzieli w Tobie dziecko Boże – kogoś, kto został obmyty, odnowiony i wezwany do wielkich rzeczy.

Może warto dziś odnowić swoje przyrzeczenia chrzcielne? Może warto podziękować za ten dar, który zmienił wszystko? A może wreszcie warto zacząć żyć tak, jak na dziecko Boże przystało?

Amen.


Inne sugestie homiletyczne na Niedzielę Chrztu Pańskiego

  1. Temat: Obietnica i jej wypełnienie w Jezusie Chrystusie
  • Iz 40,1-5.9-11: Proroctwo Izajasza przedstawia Boga jako pocieszyciela swojego ludu i pasterza, który prowadzi swoje owce. Ukazuje nadzieję na odnowę i chwałę, która nadejdzie.
  • Łk 3,15-16.21-22: Wypełnieniem tej obietnicy jest przyjście Jezusa, naznaczone Jego chrztem w Jordanie. Wydarzenie to objawia Jego tożsamość jako Syna Bożego. Duch Święty zstępuje na Jezusa, potwierdzając, że jest On Tym, który przynosi ostateczne zbawienie.
  • Przesłanie: Chrztu Pańskiego nie można postrzegać jako zwykłego rytuału – to początek nowego stworzenia, ukoronowanie obietnic Starego Testamentu. Homilia może skoncentrować się na ukazaniu ciągłości między proroctwem a wypełnieniem w Jezusie.
  1. Temat: Łaska zbawienia i nasza odpowiedź
  • Tt 2,11-14; 3,4-7: Tekst ten ukazuje łaskę jako dar Boga, niezasłużony i obficie wylany na nas przez Jezusa Chrystusa. Chrystus przynosi zbawienie nie z powodu naszych uczynków, lecz przez swoje miłosierdzie.
  • Łk 3,15-16.21-22: Chrzest Jezusa wskazuje na Jego misję zbawienia i zapowiada chrzest Duchem Świętym, który odnawia i przemienia życie wierzących.
  • Przesłanie: Zachęta, aby wierni rozważyli swój chrzest jako początek ich drogi z Bogiem. Homilia może podkreślać konieczność życia zgodnego z powołaniem chrzcielnym, wyrażającego wdzięczność za dar zbawienia przez wierność i dobre uczynki.
  1. Temat: Objawienie tożsamości Jezusa jako Syna Bożego
  • Łk 3,21-22: Wydarzenie chrztu Jezusa jest szczególnym momentem objawienia: głos Ojca potwierdza, że Jezus jest umiłowanym Synem. Duch Święty zstępuje na Niego w postaci gołębicy, symbolizując Jego pełne namaszczenie do misji.
  • Iz 40,9-11: Izajasz zachęca do głoszenia dobrej nowiny: "Oto wasz Bóg!". W chrzcie Jezus jawi się jako Ten, który przynosi ostateczne zbawienie.
  • Przesłanie: Homilia może zachęcać wiernych do kontemplacji tajemnicy Jezusa jako Boga i Człowieka. Można również ukazać znaczenie Ducha Świętego w życiu chrześcijan, który działa w nas od momentu chrztu.
  1. Temat: Droga do Pana – wezwani do nawrócenia i przemiany
  • Iz 40,1-5: Prorok nawołuje do przygotowania drogi dla Pana – wyrównania dolin i gór. Jest to symboliczne wezwanie do nawrócenia i przemiany serca.
  • Tt 2,11-14: Łaska Boża uczy nas, jak żyć pobożnie i sprawiedliwie, odrzucając bezbożność.
  • Łk 3,15-16: Jan Chrzciciel wskazuje na Jezusa, który przynosi coś większego – chrzest Duchem Świętym i ogniem, który oczyszcza i przemienia.
  • Przesłanie: Homilia może zaprosić wiernych do refleksji nad swoim życiem duchowym – jak mogą bardziej otworzyć się na działanie Ducha Świętego i przygotować swoje serca na pełne spotkanie z Bogiem.
  1. Temat: Jezus – nowy Pasterz i Źródło Miłosierdzia
  • Iz 40,11: Bóg jest przedstawiony jako pasterz, który troszczy się o swoje owce, nosi je na piersi i prowadzi z łagodnością.
  • Łk 3,22: Duch Święty, który zstępuje na Jezusa, potwierdza Jego misję jako pasterza, który poprowadzi swój lud do zbawienia.
  • Tt 3,4-7: To dobroć i miłosierdzie Zbawiciela przynoszą zbawienie i obmycie w Duchu Świętym, które daje nowe życie.
  • Przesłanie: Homilia może zwrócić uwagę na obraz Jezusa jako dobrego pasterza i zaprosić wiernych, aby powierzali Mu swoje życie, ufając w Jego łaskę i miłosierdzie.

Zakończenie
Każda z powyższych propozycji może prowadzić do odnowienia świadomości wiernych o ich chrześcijańskiej tożsamości, wynikającej z chrztu. Niedziela Chrztu Pańskiego to okazja, by przypomnieć o wielkim darze łaski Bożej, jakim jest Chrzest i zachęcić do głębszego naśladowania Chrystusa w codziennym życiu.

środa, 1 stycznia 2025

II Niedziela w Okresie Bożego Narodzenia – C

 Pierwsze czytanie                                                   Syr 24, 1-2. 8-12

Mądrość Boża mieszka w Jego ludzie

Czytanie z Księgi Syracydesa.

Mądrość wychwala sama siebie,
chlubi się pośród swego ludu.
Otwiera swe usta na zgromadzeniu Najwyższego
i ukazuje się dumnie przed Jego potęgą.
Wtedy przykazał mi Stwórca wszystkiego,
Ten, co mnie stworzył, wyznaczył mi mieszkanie
i rzekł: « W Jakubie rozbij namiot
i w Izraelu obejmij dziedzictwo! »
Przed wiekami, na samym początku mię stworzył
i już nigdy istnieć nie przestanę.
W świętym Przybytku, w Jego obecności,
zaczęłam pełnić świętą służbę
i przez to na Syjonie mocno stanęłam.
Podobnie w mieście umiłowanym dał mi odpoczynek,
w Jeruzalem jest moja władza.
Zapuściłam korzenie w sławnym narodzie,
w posiadłości Pana, w Jego dziedzictwie.
Oto słowo Boże.

Psalm responsoryjny - Ps 147, 12-13. 14-15. 19-20  (R.: J 1, 14)

Refren: Słowo Wcielone wśród nas zamieszkało.
albo: Alleluja
12 Chwal, Jerozolimo, Pana, *
wysławiaj twego Boga, Syjonie.
13 Umacnia bowiem zawory bram twoich *
i błogosławi synom twoim w tobie.
Refren.
14 Zapewnia pokój twoim granicom *
i wyborną pszenicą hojnie ciebie darzy.
15 Śle swe polecenia na krańce ziemi *
i szybko mknie Jego słowo.
Refren.
19 Oznajmił swoje słowo Jakubowi, *
Izraelowi ustawy swe i wyroki.
20 Nie uczynił tego dla innych narodów. *
Nie oznajmił im swoich wyroków.

Refren.

Drugie czytanie                                                          Ef 1, 3-6. 15-18

Bóg przeznaczył nas na przybrane dzieci

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Efezjan.

Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec
Pana naszego Jezusa Chrystusa,
który napełnił nas
wszelkim błogosławieństwem duchowym
na wyżynach niebieskich w Chrystusie.
W Nim bowiem wybrał nas
przez założeniem świata,
abyśmy byli święci i nieskalani
przed Jego obliczem.
Z miłości przeznaczył nas dla siebie
jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa,
według postanowienia swej woli,
ku chwale majestatu swej łaski,
którą obdarzył nas w Umiłowanym.
Przeto i ja, usłyszawszy o waszej wierze w Pana Jezusa i o miłości względem wszystkich świętych, nie zaprzestaję dziękczynienia, wspominając was w moich modlitwach. Proszę w nich, aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznawaniu Jego samego. Niech da wam światłe oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych.

Oto słowo Boże.

Śpiew przed Ewangelią                                         Por. 1 Tm 3, 16

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Chrystus został ogłoszony narodom,
znalazł wiarę w świecie, Jemu chwała na wieki.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Ewangelia dłuższa                                                                J 1,1-18

Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami

+ Słowa Ewangelii według świętego Jana.

Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga,
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o Światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością,
lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości.
Była Światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo,
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego,
którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
Słowo stało się ciałem
i zamieszkało miedzy nami.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.
Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: « Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie ». Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział, Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.

Oto słowo Pańskie.

Ewangelia krótsza                                                       J 1, 1-5. 9-14

Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami

+ Słowa Ewangelii według świętego Jana.

Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
Była Światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo,
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego,
którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
Słowo stało się ciałem
i zamieszkało miedzy nami.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.

Oto słowo Pańskie.


Na początku było Słowo ... Które przyszło do swoich ...

Słowa dzisiejszej Ewangelii są powtórzeniem tego co słyszeliśmy w pierwszy dzień świąt. Jest to wspaniały hymn św. Jana, w którym Autor, najmłodszy Apostoł Chrystusa przekazuje nam całą głębię teologicznej prawdy o Jezusie Synu Bożym - Wcielonym Słowie, Światłości, Życiu i Prawdzie. Te słowa , tak przecież piękne i głębokie, wydają się jednak być trudne do zrozumienia i czasami "mijają nas jakby obok lub ponad głowami". Myślę jednak, że trzeba w pewnym sensie dorosnąć do zrozumienia ich głębi i poddać się ich wewnętrznej sile i mocy, aby stały się one dla słuchającego pełne sensu i blasku. Trzeba dać się pochłonąć ich głębi i smakować je powolutku i bez pośpiechu, jak poezję, która odkrywa swoją głębię się tylko przed znawcami. Niestety my niejednokrotnie nie potrafimy już tego, jesteśmy zbyt zabiegani i zbyt racjonalni.

To, co Jan Apostoł chce nam w nich powiedzieć, to przede wszystkim głęboka prawda o Tajemnicy Wcielenia, która staje się bardziej zrozumiałą gdy połączyć ją z Tajemnicą Odkupienia. Bóg stał się człowiekiem, zamieszkał w ludzkim świecie, aby ze swej Pełności dać nam łaskę po łasce. Tylko to może usprawiedliwić przyjście Boga na świat w ludzkim ciele. Wszystko, czym jesteśmy i czym będziemy, wszystko, co mamy i mieć możemy, absolutnie wszystko!!! mamy od Niego i dzięki Niemu...

Jan -jednak- w swoim Prologu podkreśla także i inną prawdę. Prawdę smutną i przerażającą, prawdę że tenże Bóg - Człowiek, Który przyszedł do swego stworzenia, przez to stworzenie został odrzucony, nierozpoznany... zanegowany. To tak, jakby wyprodukowany przez człowieka produkt; mebel, stół, samochód... powiedział swojemu twórcy: "Nie znam cię, ty nie istniejesz, to ja cię stworzyłem, jesteś tylko wytworem mojej chorej wyobraźni...”

Często tak właśnie się dzieje, kiedy dzieci chcąc się "usamodzielnić" z jakimś niesamowicie przewrotnym wyrzutem i w przypływie nieuzasadnionej, absurdalnej goryczy zwracają się do swoich rodziców mówiąc: "Ja się na świat nie prosiłem! Po co mnie urodziliście?! Nie znam was i nie chcę was znać! I co wtedy rodzice mogą powiedzieć? Jak mogą zareagować na tego rodzaju "mądrość"?

Czy ja aby nie jestem podobny do takiego smarkatego, rozpieszczonego dziecka, które chce się „uwolnić” od ciążącej mu rodzicielskiej opieki?


Sugestie teologiczne i homiletyczne na drugą niedzielę okresu Bożego Narodzenia:

Teologiczne Refleksje:

  1. Mądrość Boża w historii zbawienia (Syr 24, 1-2. 8-12):
    Mądrość Boża jako element Bożego planu zbawienia objawia się poprzez wcielenie Jezusa Chrystusa. Tekst Syracydesa przedstawia Mądrość, która „rozbiła namiot” w Izraelu – obraz ten wskazuje na obecność Boga pośród swego ludu, a ostatecznym jej wyrazem jest Jezus, Słowo Wcielone.

Refleksja homiletyczna: Można zachęcić wiernych do rozważania, jak Mądrość Boża wciąż działa w ich życiu, pomagając im odkrywać Bożą obecność w codzienności.

  1. Bóg nas wybrał i przeznaczył na dzieci (Ef 1, 3-6. 15-18):
    Święty Paweł podkreśla, że w Chrystusie zostaliśmy wybrani przed założeniem świata. Wcielenie Słowa jest początkiem nowego stworzenia, które daje nam udział w Bożym synostwie. Tekst zachęca do dziękczynienia za dar zbawienia i łaskę powołania.

Refleksja homiletyczna: Homilia może skoncentrować się na wdzięczności za Boże obdarowanie. Warto podkreślić, że nasza godność jako dzieci Bożych jest fundamentem chrześcijańskiego życia.

  1. Tajemnica Wcielenia jako fundament wiary (J 1, 1-18):
    Prolog Ewangelii św. Jana ukazuje Jezusa jako wieczne Słowo, które stało się ciałem, aby dać ludziom udział w życiu Bożym. To Słowo przynosi światłość, prawdę i łaskę, choć nie zostało rozpoznane przez świat. Wcielenie ukazuje miłość Boga, który wchodzi w ludzką historię, aby nas zbawić.

Refleksja homiletyczna: W homilii można zaprosić wiernych do kontemplacji tajemnicy Wcielenia jako wyrazu Bożej miłości. Warto podkreślić, że przyjęcie Chrystusa jest drogą do prawdziwego życia w Bogu.

Homiletyczne Podpowiedzi:

  1. Temat główny: „Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami” (J 1,14)
    Można skupić się na centralnej prawdzie, że Bóg staje się człowiekiem, by wejść w bliską relację z nami. Warto omówić, jak Wcielenie Jezusa zmienia nasze postrzeganie Boga – jako bliskiego, współczującego i działającego w naszej codzienności.
  2. Praktyczne zastosowanie: „Zapuściłam korzenie w sławnym narodzie” (Syr 24,12)
    Podkreślenie roli wspólnoty Kościoła jako przestrzeni, w której Słowo Boże zapuszcza korzenie i przynosi owoce w życiu wierzących. Homilia może zawierać wezwanie do otwarcia serca na Słowo, by przekształcało ono nasze życie.
  3. Symbolika światłości (J 1,4-5):
    Światłość, która świeci w ciemności, wskazuje na zwycięstwo Chrystusa nad grzechem i śmiercią. Homilia może zachęcać do życia jako „dzieci światłości” poprzez świadectwo wiary, nadziei i miłości.
  4. Dziękczynienie za łaskę (Ef 1,3):
    W duchu wdzięczności za dar zbawienia można zaprosić wiernych do odnowienia swojej więzi z Bogiem poprzez Eucharystię, która jest sakramentem dziękczynienia.

Sugestie Tematów Homilii:

  1. „Mądrość, która zamieszkała pośród nas” – O Bożej obecności w historii i naszym życiu.
  2. „Słowo, które daje życie” – Jak Wcielenie zmienia nasze spojrzenie na Boga i człowieka.
  3. „Przybrani synowie w Umiłowanym” – Godność dziecka Bożego jako fundament chrześcijańskiego życia.
  4. „Światłość w ciemności świeci” – Świadectwo wiary w świecie pełnym wyzwań.

Sugestie te mogą być punktem wyjścia do pogłębionej refleksji i praktycznej aplikacji podczas przygotowywania kazania na tę niedzielę.


II Sunday of Christmas

Sir 24, 1-2.8-12

Eph 1, 6.15-18

John 1, 1-18

"In the beginning was the Word... He came to His own, and His own people did not accept Him..."

The words of today's Gospel echo what we heard on Christmas Day. It is a magnificent hymn from St. John, where the author—the youngest apostle of Christ—presents the profound theological truth about Jesus, the Son of God: the Word made flesh, the Light, the Life, and the Truth. These words are extraordinarily beautiful and deeply profound, but they often seem challenging to comprehend. At times, "we let them pass by near or over our heads." However, understanding their depth requires a certain intellectual maturity and a willingness to surrender to their inner strength and power. Only then can they reveal their full meaning and splendor to the listener.

One must allow oneself to be immersed in their wisdom, savoring them slowly and without haste, much like poetry, which unveils its profundity only to the discerning. Unfortunately, we often lack the time or the disposition for such reflection, being too preoccupied and overly rational.

What John the Apostle primarily seeks to convey is the inexhaustible truth of the mystery of the Incarnation. This mystery becomes clearer when viewed in conjunction with the mystery of Redemption. God became man and dwelt among us, and from His fullness, He gave us "grace upon grace." This alone explains and justifies the coming of God into the world in human flesh. Everything we are, everything we will become, and everything we possess—all of it comes from Him and through Him.

In his prologue, John also emphasizes another truth—a sad and sobering one. This God, the God-Man, who came to His creation, was rejected, unrecognized, neglected, and even denied by that very creation. It is akin to a product—a piece of furniture, a table, or a car—turning to its maker and saying, "I do not know you. You do not exist. I created you; you're merely a fabrication of my imagination."

Is this not similar to the situation when children, seeking freedom or "emancipation," reproach their parents with a distorted sense of logic? With unfounded bitterness, they might say, "I never asked to be born! Why did you bring me into this world? I do not know you, and I do not want to know you!" What, then, can parents say? How can they respond to such "wisdom"?

Am I not like this capricious and spoiled child at times, striving to "liberate" myself from the loving and protective care of my Creator?

 

sobota, 28 grudnia 2024

Niedziela w Oktawie Bożego Narodzenia - Uroczystość Świętej Rodziny, Jezusa, Maryi i Józefa

 Syr 3,2-6.12-14

Albowiem Pan uczcił ojca przez dzieci, a prawa matki nad synami utwierdził. Kto czci ojca, zyskuje odpuszczenie grzechów, a kto szanuje matkę, jakby skarby gromadził. Kto czci ojca, radość mieć będzie z dzieci, a w czasie modlitwy swej będzie wysłuchany. Kto szanuje ojca, długo żyć będzie, a kto posłuszny jest Panu, da wytchnienie swej matce. Synu, wspomagaj swego ojca w starości, nie zasmucaj go w jego życiu. A jeśliby nawet rozum stracił, miej wyrozumiałość, nie pogardzaj nim, choć jesteś w pełni sił. Miłosierdzie względem ojca nie pójdzie w zapomnienie, w miejsce grzechów zamieszka u ciebie.

Kol 3,12-21

Jako więc wybrańcy Boży – święci i umiłowani – obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem, jeśliby miał ktoś zarzut przeciw drugiemu: jak Pan wybaczył wam, tak i wy! Na to zaś wszystko [przyobleczcie] miłość, która jest więzią doskonałości. A sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy, do którego też zostaliście wezwani w jednym Ciele. I bądźcie wdzięczni! Słowo Chrystusa niech w was przebywa z [całym swym] bogactwem: z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie przez psalmy, hymny, pieśni pełne ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych sercach. I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko [czyńcie] w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego. Żony bądźcie poddane mężom, jak przystało w Panu. Mężowie, miłujcie żony i nie bądźcie dla nich przykrymi! Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim, bo to jest miłe w Panu. Ojcowie, nie rozdrażniajcie waszych dzieci, aby nie traciły ducha.

Łk 2:41-52

Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie. Lecz On im odpowiedział: Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

Czcij ojca swego i matkę swoją

Staroświecko i prawie nierealnie brzmią słowa czwartego przykazania i słowa dzisiejszych czytań mszalnych. "Żony bądźcie poddane mężom. Mężowie miłujcie swoje żony. Dzieci bądźcie posłuszne swoim rodzicom ... rodzice niech nie zaniedbują swoich dzieci." Jak wygląda dzisiaj sytuacja rodziców i dzieci w wielu rodzinach? Czy to dzieci czczą i szanują rodziców, czy jest raczej odwrotnie? A jak układają się relacje małżeńskie, między mężem i żoną? Czy jest tam wzajemny szacunek, zrozumienie, miłość, pokora?

Jechałem kiedyś zatłoczonym autobusem. Większość pasażerów stała. Ja też, a obok mnie starsze kobiety i mężczyźni. Na siedzeniu obok jechała matka z kilkuletnim malcem, który oczywiście zajmował jedno miejsce. Nikt nie ośmielił się poprosić tej matki o wzięcie dzieciaka na kolana i zwolnienie miejsca dla kogoś starszego. Jakby jednak tego było mało, dziecko dla zabawy i ze złośliwą przyjemnością kopało siedzącą naprzeciwko kobietę. Kiedy ta w końcu zwróciła uwagę matce dziecka, matka odpowiedziała z wyraźną złością w głosie: "Ja wychowuję swoje dziecko bezstresowo i nie będę go karcić publicznie! A jak pani się nie podoba, to może się pani przesiąść gdzie indziej." Takich i tym podobnych przypadków można by mnożyć.

Rozpieszczane, rozkapryszone dzieciaki, nieznośne zadufane w sobie i zarozumiałe brzdące, niegrzeczna, wulgarna i ordynarna młodzież ... A skąd się to wszystko bierze? Chyba z księżyca spada? Bezstresowe, nowoczesne wychowanie dzieci. Bezkonfliktowe, wolne, i nowoczesne małżeństwa, w których nie brakuje niczego poza wzajemnym szacunkiem i miłością. Miał rację wieszcz kiedy mówił: "Taka Rzeczypospolitej przyszłość, jakie młodzieży chowanie." Miał rację Prymas Tysiąclecia, kiedy podkreślał i napominał: "Przyszłość Kościoła i przyszłość Polski w rodzinach się kształtuje. Kto rządzi rodziną, ten rządzi krajem." A kto rządzi rodziną dzisiaj? Biznes, pieniądze, pogoń za dobrobytem, za przyjemnością ... za luksusem. I jakie są tego efekty? Samobójstwa, ucieczki z domu, degeneracja, frustracje, dzieci, które mając rodziców zabieganych, nie mają nikogo ... kto je kocha ...Dzieci - psychiczne i życiowe kaleki, rozpieszczone i niekochane, mające wszystko i nie mające nikogo. Żony opuszczone i samotne, mężowie przemęczeni i rozdrażnieni: "Czego oni jeszcze ode mnie chcą, przecież mają wszystko?"

I na to wszystko odpowiedź Świętej Rodziny. Warto zadumać się na chwilę nad tym przykładem i porównać nasze rodziny z Rodziną Jezusa, Maryi i Józefa. Warto zrobić rodzinny rachunek sumienia. Może dzisiejsze niedzielno-świąteczne popołudnie będzie do tego dobrą okazją? Może mniej będzie rozwodów, nieszczęść i problemów w rodzinach jeśli wzorcem dla rodzinnego życia nie będą głupiutkie amerykańskie filmiki, którymi bezmyślnie zalewa nas telewizja, ale właśnie Święta Rodzina?


Niedziela Świętej Rodziny

Maryja i Józef wiele nie rozumieli co działo się w ich życiu. Moment Zwiastowania, Narodziny Jezusa, ucieczka do Egiptu i życie w obcym kraju, przeprowadzka do Nazaretu to wszystko musiało być nie tylko wielkim zaskoczeniem ale i wielka niewiadoma.

Z pewnością te wszystkie okoliczności mogły powodować wzajemne pretensje I nieporozumienia. Mogły doprowadzić do kłótni, krytykowania jeden drugiego aż wreszcie do pomniejszenia wzajemnej miłości I jej straty.

Tak się jednak nie stało. To wszystko jeszcze bardziej umocniło ich związek. A codzienne życie opływało w szczęściu pomimo tylu niewiadomych.

Stalo się to dlatego ze Maryja i Józef byli ludźmi głębokiej wiary i modlitwy.

Dzisiejsza niedziele pokazuje nam że wiara także powinna być najważniejszym czynnikiem w rozwiązywaniu kłopotów i niewiadomych w naszych rodzinach.

Modlitwa powinna stać się instrukcja obsługi odpowiadająca na pytanie – jak dobrze wypełnić zadanie bycia matka i ojcem, zona i mężem.

Jeśli wiara i modlitwa obecne będą w naszych domach, obecny będzie także Chrystus. A gdzie jest Chrystus tam zawsze jest miłość I zrozumienie. Bo taka rodzina staje się rodzina wybrana, Rodzina Święta. Czego w dzisiejszym dniu życzymy naszej parafii i naszym rodzinom.


Święto Świętej Rodziny – 30 grudnia 2016

Homilia

Oczywistym truizmem jest stwierdzenie, że rodzina jest dzisiaj polem największej walki i zmagań. A przecież truizmu tego trzeba być świadomym i trzeba go powtarzać, bo wydaje się, że tak wiele rodzin, albo nie jest tego świadomych, albo całkowicie to lekceważy. O rodzinę toczy się walka pomiędzy siłami Dobra i siłami ciemności i zła. I trzeba być naprawdę ślepym żeby tego nie widzieć. Różnego rodzaju polityczne ideologie i pseudo-naukowe teorie próbują nam -nawet wbrew zdrowemu rozsądkowi- wmówić, że rodzina to coś innego niż ojciec, matka i dzieci. Mówi się o rodzinach monogamicznych i poligamicznych, mono-seksualnych i poli-seksualnych i homoseksualnych, o rodzinach patriarchalnych i matriarchalnych, o rodzinach zastępczych i niepełnych, o związkach partnerskich i rodzinach patchworkowych, czyli takich w których zgodnie żyją byli małżonkowie, ich obecni partnerzy oraz dzieci z tych związków. Mówi się o wielorakich zadaniach i rolach rodzin, o ich funkcjach i dysfunkcjach ... A to wszystko w imię otwartego umysłu dla osobistych racji każdego i wszystkich, dla rzekomej tolerancji dla różnorodności. Ciekawe tylko, że np. prawa bankowe i rynkowe nie znoszą tolerancji dla różnorodności i nie szanują osobistych racji każdego i wszystkich. Ciekawe tylko, że prawa rynkowe są raczej restryktywne i służą jedynie interesom i pomnażaniu bogactw już nadmiernie bogatych głosicieli „open society”.

I tylko Kościół przypomina, że rodzina jest dziełem Bożym i obrazem samego Boga (Rdz 1,27). A wszelkie eksperymenty na rodzinie kończą się katastrofą i krzywdą wielu ludzi, a najbardziej dzieci, które latami, a nieraz i do końca życia nie umieją sobie poradzić ze zranieniami i skaleczeniami z dzieciństwa. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że manipulacje i eksperymenty w dziedzinie życia rodziny to jak próby manipulacji w matematyce i udowadnianie -wbrew zdrowemu rozsądkowi- że 2+2 czasami równa się wprawdzie 4, ale czasami lepiej jest jak równa się 6.5, a czasami najlepiej zagłosować demokratycznie i wybrać „lepsze” rozwiązanie.

Niestety tylko niewielu chce tego słuchać, oskarżając Kościół o demagogię, o zacofanie i brak tolerancji, o życie w średniowieczu i uparte trwanie w niemodnych i niepostępowych przekonaniach. Za całym tym modernistycznym, pseudopostępowym, genderowskim i pseudonaukowym bełkotem nie stoi jednak ani nauka, ani troska o rodzinę, o współmałżonka czy dzieci, ale zwykły, brutalny egoizm i pogoń za spełnianiem najbardziej wyuzdanych i perwersyjnych zachcianek. Nie liczy się w tym ani prawda, ani dobro, ani racje moralne, a jedynie zachcianki tych, którzy najgłośniej krzyczą i wprowadzają demagogiczne argumenty. Ale co jest w tym najbardziej smutne i przerażające to fakt, że wielu chrześcijan nie tylko daje się tym demagogiom uwieść, ale próbuje nawet udowadniać, że jest to jak najbardziej zgodne z nauczaniem Chrystusa, Który przecież kocha wszystkich, i nie potępia nikogo.

Oczywiście że słowa z pierwszego dzisiejszego czytania: „Pan uczcił ojca przez dzieci, a prawa matki nad synami utwierdził. Kto czci ojca, zyskuje odpuszczenie grzechów, a kto szanuje matkę, jakby skarby gromadził. Kto czci ojca, radość mieć będzie z dzieci. Kto szanuje ojca, długo żyć będzie, a kto posłuszny jest Panu, da wytchnienie swej matce...” w uszach zwolenników multi-culti brzmią jak nieprzyjemny zgrzyt. Szkoda tylko, że nie chcą oni widzieć tych setek tysięcy ludzi pokaleczonych i poranionych, szkoda, że zapominają o wszystkich katastroficznych efektach tych eksperymentów.

Niedziela Świętej Rodziny, Rodziny Bożej jest po pierwsze doskonałą okazją do refleksji nad kondycją rodziny ludzkiej, nad zagrożeniami i niebezpieczeństwami jakie jej zagrażają. Ale jest też okazją do zobaczenia jak wygląda nasza, konkretna rodzina, jakie w niej pojawiają się niebezpieczeństwa i jak im zaradzić. I nie wolno się dać omamić najmodniejszym nawet ideologiom i najbardziej „ludzkim i tolerancyjnym” demagogiom, bo znamy z niedalekiej przeszłości do czego doprowadzili rzekomi „obrońcy uciśnionych” w totalitarnych systemach XX wieku, próbując wprowadzać nowe i rewolucyjne idee społeczne i moralne. Goły okiem widać jakie są efekty najmodniejszego obecnie trendu multi-culti i nie trzeba być wytrawnym socjologiem czy znawcą psychologii głębi, żeby zobaczyć że społeczeństwa „postępowego” zachodu umierają, właśnie dlatego, że eksperymenty przeprowadzane na rodzinie doprowadziły do katastroficznej sytuacji demograficznej.

Pod koniec sierpnia br. nowojorski „Gatestone Institute” opublikował wyniki szerokich badań demograficznych. Według ich rezultatów, właśnie w roku 2015 ilość zgonów w Unii Europejskiej przekroczyła ilość urodzin, po raz pierwszy w nowoczesnej historii tego kontynentu. Co ciekawe, Europa jest kontynentem najbardziej zdrowym i wolnym od wojen, katastrof i epidemii, które w przeszłości tak bardzo dziesiątkowały populację europejskich krajów. Dzisiaj Europa -dzięki eksperymentom demograficznym i socjologicznym- doszła do progu auto-eksterminacji. A jest to bezpośredni efekt nie czego innego, jak właśnie eksperymentów z rodziną, ale i bezpośrednich działań eksterminacyjnych w rodzaju aborcji czy eutanazji. Ale co jest jeszcze ciekawsze, to fakt że mimo iż w tejże Unii Europejskiej w roku 2015 urodziło się tylko 5,1 milionów dzieci a zmarło 5,3 milionów ludzi to w całości populacja Europy wzrosła z 508,3 milionów do 510,6 milionów. Według Instytutu, nie wróży to nic innego jak bardzo szybkie i bardzo radykalne zmiany cywilizacji dla całego kontynentu. Katolicka czy chrześcijańska cywilizacja Europy zostanie w sposób dramatyczny w ciągu najbliższych 50 – 70 lat zastąpiona przez coś zdecydowanie innego.

Mówiąc w sposób najbardziej szeroki, "komuś" zdecydowanie zależy na wytępieniu chrześcijaństwa i to do korzeni. A najlepszym sposobem na to jest zniszczenie właśnie rodziny, stworzonej przez Boga na początku i ustanowionej fundamentem ludzkiej egzystencji. I nie mam tu na myśli wcale ani polityków (oni są tylko marionetkami w ręku tego "kogoś") ani imigrantów. Nieprzyjaciel wie, że zniszczenie rodziny doprowadzi do zniszczenia całej ludzkości.

Rodzino z Nazaretu bądź naszą obroną i wzorem naszego rodzinnego życia.


Sugestie homiletyczne

  1. Święta Rodzina jako wzór relacji międzyludzkich

Teksty kluczowe: Syr 3, 2-6.12-14; Kol 3, 12-21

  • Rozwinięcie: Święta Rodzina pokazuje, że więzi rodzinne opierają się na wzajemnym szacunku, miłości i wyrozumiałości. Autor Księgi Syracha podkreśla wartość czci wobec rodziców, która niesie ze sobą błogosławieństwo: „Kto czci ojca, zyskuje odpuszczenie grzechów”. Natomiast św. Paweł zachęca nas do postawy pokory, miłosierdzia i cierpliwości, które budują prawdziwą jedność w rodzinie i wspólnocie.
  • Praktyczna wskazówka: W homilii warto podkreślić, że codzienne gesty miłości, przebaczenia i troski mogą być prostym, ale głębokim naśladowaniem Świętej Rodziny w naszej codzienności.
  1. Rodzina jako szkoła miłości i wiary

Teksty kluczowe: Kol 3, 12-21; Łk 2, 41-52

  • Rozwinięcie: Święta Rodzina uczy, że miłość i wiara są nierozłączne. Ewangelia ukazuje Maryję i Józefa, którzy poszukują Jezusa, wykazując wielką troskę i odpowiedzialność. To przypomnienie, że rodzina jest miejscem, gdzie uczymy się miłości, ale też zaufania do Boga, nawet w momentach niepewności czy cierpienia.
  • Praktyczna wskazówka: Homilista może zachęcić wiernych do refleksji nad tym, jak ich rodziny mogą stawać się miejscem wzrastania w wierze i jak wspólnie poszukiwać Bożej obecności w codziennych wydarzeniach.
  1. Współczesne wyzwania życia rodzinnego

Teksty kluczowe: Syr 3, 12-14; Kol 3, 18-21

  • Rozwinięcie: Współczesne rodziny często mierzą się z konfliktami pokoleń, presją społeczną czy brakiem czasu na wspólne chwile. Liturgia przypomina, że kluczem do przezwyciężenia tych trudności są wartości takie jak szacunek dla starszych, wzajemne wybaczenie i dążenie do pokoju w relacjach.
  • Praktyczna wskazówka: Homilia może zawierać zachętę do pielęgnowania dialogu między rodzicami i dziećmi oraz do wspólnej modlitwy, która jednoczy rodzinę i pomaga przezwyciężać trudności.
  1. Poszukiwanie Jezusa w rodzinie i wspólnocie

Teksty kluczowe: Łk 2, 41-52

  • Rozwinięcie: Rodzice Jezusa z bólem serca szukają Go, co ukazuje, że każdy członek rodziny ma swoje zadania i powołanie. W życiu rodzinnym nie zawsze wszystko jest zrozumiałe od razu, ale wzajemne zaufanie i cierpliwość prowadzą do harmonii i jedności.
  • Praktyczna wskazówka: Homilista może zaprosić wiernych do zastanowienia się, jak często w relacjach rodzinnych stawiamy Jezusa w centrum i jak szukamy Jego woli w naszych codziennych decyzjach.
  1. Maryja jako wzór medytacji i oddania Bogu

Teksty kluczowe: Łk 2, 51-52

  • Rozwinięcie: Ewangelista podkreśla, że Maryja „chowała wiernie wszystkie wspomnienia w swym sercu”. To zaproszenie do refleksji nad tym, jak ważne jest rozważanie wydarzeń życia w świetle wiary. Maryja uczy, że milczenie i modlitwa pomagają odnaleźć sens nawet w trudnych chwilach.
  • Praktyczna wskazówka: W homilii można zachęcić do naśladowania Maryi poprzez codzienną modlitwę i medytację nad wydarzeniami życia rodzinnego.
  1. Jezus jako przykład wzrastania w mądrości i łasce

Teksty kluczowe: Łk 2, 52

  • Rozwinięcie: Święta Rodzina zapewniła Jezusowi warunki do wzrastania w mądrości i łasce. To przypomina rodzicom o ich odpowiedzialności za duchowy i moralny rozwój dzieci. Wspieranie wzrastania w wierze jest jednym z najważniejszych zadań rodziny.
  • Praktyczna wskazówka: Homilista może zaproponować refleksję nad tym, jak dzisiejsze rodziny mogą wspierać wzrastanie dzieci w wierze poprzez przykład, rozmowę i obecność.
  1. Rodzina jako wspólnota miłości otwarta na Boga

Teksty kluczowe: Kol 3, 12-17

  • Rozwinięcie: Św. Paweł przypomina, że miłość jest „więzią doskonałości”. Rodzina, w której króluje miłość, staje się miejscem pokoju i radości, otwartym na działanie Boga. To zaproszenie, by wprowadzać Chrystusa do codziennych relacji.
  • Praktyczna wskazówka: W homilii można zasugerować, aby wierni codziennie prosili o obecność Chrystusa w swoich rodzinach, aby stawały się one małymi Kościołami domowymi.

Sugestie homiletyczne na Uroczystość Świętej Rodziny

  1. Święta Rodzina jako wzór miłości, jedności i wiary
  • Rozwinięcie: Święta Rodzina, mimo trudności, które przeżywała – takich jak ucieczka do Egiptu, życie w obcym kraju czy odnalezienie Jezusa w świątyni – pozostała wspólnotą opartą na miłości i wierze. Maryja i Józef nie zrozumieli wszystkiego, co się działo w ich życiu, ale ich wzajemne zaufanie i głęboka wiara pomogły im przezwyciężyć wszelkie trudności.
  • Przesłanie dla współczesnych rodzin: W trudnych chwilach, zamiast konfliktów, warto szukać oparcia w Bogu i budować więź na modlitwie, zaufaniu i miłości.
  1. Rola wiary i modlitwy w rodzinie
  • Rozwinięcie: Dzisiejsza Ewangelia (Łk 2, 41-52) pokazuje, że wiara była fundamentem Świętej Rodziny. Jezus przebywał „w tym, co należy do Ojca”, co przypomina, że każda rodzina powinna znajdować czas na życie duchowe. Rodzice są pierwszymi katechetami swoich dzieci, a dom rodzinny może stać się „małym Kościołem”, miejscem modlitwy i duchowego wzrostu.
  • Praktyczne zastosowanie: W homilii warto zaproponować wiernym konkretne sposoby wprowadzania modlitwy do codziennego życia rodzinnego, takie jak wspólna modlitwa wieczorna czy czytanie Pisma Świętego.
  1. Rodzina jako szkoła życia i miłości
  • Rozwinięcie: Czytania liturgiczne (Syr 3, 2-6.12-14; Kol 3, 12-21) przypominają, że rodzina jest miejscem, w którym uczymy się miłości, szacunku i wzajemnego wsparcia. Św. Paweł zachęca do „przyobleczenia się w miłosierdzie, pokorę, cierpliwość”, co buduje zdrowe relacje w rodzinie.
  • Przesłanie: Współczesne wyzwania – jak presja czasu, pogoń za sukcesem czy konflikty – mogą niszczyć relacje rodzinne. Święta Rodzina inspiruje do pielęgnowania miłości i budowania jedności mimo różnic i trudności.
  1. Wychowanie dzieci w duchu wartości chrześcijańskich
  • Rozwinięcie: Czworo przykazanie i słowa z Księgi Syracha podkreślają znaczenie wzajemnego szacunku między rodzicami a dziećmi. Jednak współczesne „bezstresowe wychowanie” często prowadzi do braku dyscypliny i wartości w życiu młodego pokolenia.
  • Przesłanie: Rodzice są odpowiedzialni za przekazywanie dzieciom nie tylko miłości, ale i zasad moralnych. Warto podkreślić, że autorytet rodzicielski jest darem, a nie narzędziem władzy, i powinien być realizowany z miłością i cierpliwością.
  1. Święta Rodzina jako wzór dla współczesnych małżeństw
  • Rozwinięcie: Św. Paweł w Liście do Kolosan mówi: „Mężowie miłujcie żony, a żony bądźcie poddane mężom”. Te słowa, choć niepopularne we współczesnym świecie, wskazują na wzajemną odpowiedzialność i szacunek, które są fundamentem trwałego związku. Święta Rodzina przypomina, że jedność w małżeństwie opiera się na wzajemnej miłości i wierności.
  • Przesłanie: W homilii warto podkreślić, że miłość małżeńska wymaga poświęcenia i wzajemnego zrozumienia, co wzmacnia rodzinę jako całość.
  1. Rodzina jako odpowiedź na kryzysy społeczne
  • Rozwinięcie: Kryzysy społeczne, takie jak rozpad więzi rodzinnych, demoralizacja młodzieży czy spadek dzietności, często wynikają z zaniedbania wartości rodzinnych. Kościół przypomina, że rodzina jest fundamentem społeczeństwa, a jej osłabienie prowadzi do problemów społecznych i duchowych.
  • Przesłanie: Święta Rodzina wskazuje drogę ku odnawianiu wartości rodzinnych, opartych na miłości, odpowiedzialności i wierze w Boga.
  1. Rachunek sumienia dla rodzin
  • Rozwinięcie: Uroczystość Świętej Rodziny to doskonała okazja do refleksji nad kondycją własnej rodziny. Czy w naszych domach obecne są miłość, przebaczenie, modlitwa? Czy nasze rodziny naśladują przykład Świętej Rodziny w codziennym życiu?
  • Praktyczne zastosowanie: W homilii można zachęcić rodziny do wspólnego „rachunku sumienia” i do postanowień, które pomogą umocnić więzi rodzinne w duchu chrześcijańskim.
  1. Rodzina jako obraz Bożej miłości
  • Rozwinięcie: W rodzinie realizuje się obraz Bożej miłości – bezwarunkowej, ofiarnej i wiecznej. Rodzina to nie tylko naturalna wspólnota, ale także przestrzeń, w której działa łaska Boża.
  • Przesłanie: Warto podkreślić, że chrześcijańska rodzina ma misję być świadectwem Bożej miłości w świecie i zaprosić wiernych do odnowienia swoich rodzin w świetle Ewangelii.

Homily in English

Holy Family Sunday

“Why were you searching for me? Did you not know that I must be in my Father's house?

But they did not understand what he said to them”.

Mary and Joseph didn’t understand much about what was going on in their life since the visit of the Archangel Gabriel. Since the moment of the Annunciation, followed by the nativity of Christ in a very strange and unusual environment, the threat from King Herod, their hasty escape into Egypt, their new life in a strange country, and then finally their move back to Nazareth, Mary and Joseph must have been very confused. All of these events must have been for them a kind of surprise and a big shock, as well as moments of constant questioning: “What the heck is going on with our life?”

Certainly, all those circumstances could have been a cause of mutual frustration and misunderstanding. All this could cause quarrels and mutual criticisms, grudges, resentments and bitterness. This Family was really going through very serious difficulties in their life. And yet they didn’t finish in a disaster, in a divorce, in any kind of bitterness and mutual accusations. It was rather the opposite - a strengthening and intensification of their mutual love, mutual understanding and closeness in their family life. Despite of all the difficulties and problems, despite the fact that they were a very poor family, without means and without a future (from the human point of view), despite the fact that they were living a very basic and austere life, they didn’t end up in resentment and mutual hostility. Why? It was certainly because of the fact that Mary and Joseph were people of constant prayer and deep faith, but also because of the fact that Jesus was constantly with them. They were living in the constant presence of Jesus. Can you imagine what could happen with and in our families if we allowed Jesus to be present in our daily life?

Today’s Feast of the Holy Family shows us that faith and prayer have to be the most important elements of our family life. Our families are in trouble; our contemporary families are in deep jeopardy just because we do not allow Jesus to be present in them. Our faith, prayer, and the presence of Jesus in our families is restricted or limited to the scarce moments of Sunday Mass, or perhaps even less.

Prayer is supposed to become our daily companion and the source of answers for our questions: how to solve the problems, how to be a good father and good mother, a good husband and a good wife.

If faith and prayer are present in our homes, if Christ is present in our families, we can face the most difficult moments and the most challenging situations in our life and be sure that we will stay united and victorious throughout all harsh and ruthless moments of contemporary life. Where Christ is, there will be mutual understanding, love, strength and building up of our family life. Our family then, following the example of the Holy Family of Nazareth, will truly become the Family of God..

And this is exactly what we, the pastors of this parish, wish sincerely to all FAMILIES today on the Feast of the Holy Family , the patron of our Parish: My OUR parish be composed of Holy Families, following the example of the Holy Family of Nazareth.

czwartek, 26 grudnia 2024

27.12. Św. Jana Ewangelisty

 Pierwsze czytanie:          1 J 1,1-4

To wam oznajmiamy, co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce — bo życie objawiło się. Myśmy je widzieli, o nim świadczymy i głosimy wam życie wieczne, które było w Ojcu, a nam zostało objawione — oznajmiamy wam, cośmy ujrzeli i usłyszeli, abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami. A mieć z nami współuczestnictwo znaczy: mieć je z Ojcem i Jego Synem Jezusem Chrystusem. Piszemy to w tym celu, aby nasza radość była pełna.

Ewangelia: J 20,2-8

Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono. Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył.



Życie się objawiło i myśmy je widzieli

Niezwykle wzruszające i poruszające są słowa Jana z pierwszego listu: "Życie się objawiło, myśmy je widzieli i o nim świadczymy, ... abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami." My tak bardzo poszukujemy sposobu na życie, na zachowanie życia, na długowieczność. Szukamy różnych eliksirów i wydajemy krocie na lekarzy, terapeutów i różnego rodzaju magików i czarodziejów, którzy obiecują nam złote góry, a spełnić tych obietnic nie mogą, bo nie są w stanie. Czemu nie chcemy uwierzyć, Temu, Który jest Życiem samym w sobie, Który daje życie i to życie wieczne? Czemu od Życia uciekamy i uganiamy się za ułudą i mirażami?

W Morogoro, gdzie uczyłem, znałem kiedyś księdza, Hindusa z pochodzenia i profesora teologii dogmatycznej, O. Cezariusza. Kiedyś przy stole, w czasie posiłku opowiadał bardzo pouczającą historyjkę. Pozwolę sobie ją przytoczyć.

Żył w Indiach pewien bogaty i dobrze sytuowany radża. Jego życie było jedną, nieustającą zabawą, rozkoszą i zarazem drwiną z innych. Miał on na swoim dworze różnych służących, a między innymi i trefnisia, który go zabawiał i którym on sam się bawił, ośmieszając go i poniżając wielokrotnie. Raz w czasie przyjęcia dał owemu, biednemu człowiekowi berło ze słowami: "To jest berło głupoty, ty jesteś najgłupszy wśród nas, tobie więc je przekazuję. Będziesz się mógł go pozbyć, tylko pod warunkiem, że znajdziesz kogoś głupszego od siebie i jemu możesz to berło przekazać". Po wielu latach dostatniego życia radża śmiertelnie zachorował i znajdując się już u progu śmierci, wezwał do siebie wszystkich służących i całą swoją rodzinę, prosząc, aby mu pomogli przygotować się na śmierć i przejście do innego życia Wtedy ów, ośmieszany służący pyta ze zdziwieniem: "Jakże to, przez całe swoje życie, dysponując ogromnym majątkiem i mając takie możliwości, nie przygotowałeś się na śmierć?" Radża ze skruchą i bólem odpowiada: "To prawda, że zaniedbałem tę najważniejszą sprawę, uganiałem się za nieśmiertelnością i długowiecznością, za dostatkiem i dobrobytem, a zapomniałem o najważniejszym." Wtedy sługa, wręczając swojemu panu berło głupoty, mówi: "Oto berło, które mi dałeś przed laty. Mogę się go spokojnie i uczciwie pozbyć, bo oto znalazłem kogoś znacznie głupszego ode mnie!"

Czy uganiając się za ułudą i mirażami nie zapominamy o tym, że Życie nam się objawiło, tylko myśmy Go nie rozpoznali ...? A kto przy końcu życia ze zdumieniem i przerażaniem będzie musiał przyjąć berło głupoty...?


Kilka sugestii homiletycznych na święto św. Jana Ewangelisty w okresie Bożego Narodzenia:

  1. Współuczestnictwo w życiu wiecznym:

- Podkreśl rolę św. Jana jako świadka objawienia życia wiecznego przez Jezusa Chrystusa.

- Zachęć wiernych do refleksji nad tym, jak mogą w swoim życiu współuczestniczyć w tej wielkiej tajemnicy.

- Zwróć uwagę na znaczenie radości w chrześcijańskiej wspólnocie, jako owocu uczestnictwa w życiu z Bogiem.

  1. Świadectwo i misja:

- Omów, jak Jan Ewangelista podjął misję głoszenia Ewangelii i dawania świadectwa o Jezusie.

- Zainspiruj wiernych do podjęcia własnej misji ewangelizacyjnej w codziennym życiu.

- Podkreśl, jak ważne jest, abyśmy byli świadkami i głosicielami życia wiecznego w naszym otoczeniu.

  1. Poszukiwanie prawdziwego życia:

- Nawiąż do fragmentu z pierwszego listu Jana o objawieniu się życia i poszukiwaniu jego prawdziwej wartości.

- Opowiedz historię radży, aby zilustrować, jak wiele osób marnuje życie na pogoni za ułudą, zamiast szukać prawdziwego Życia w Chrystusie.

- Zachęć do przemyślenia własnych wartości i priorytetów w świetle objawienia się życia w Jezusie.

  1. Spotkanie zmartwychwstałego Chrystusa:

- Na podstawie Ewangelii wg św. Jana opisz emocje, jakie towarzyszyły uczniom przy grobie Jezusa.

- Podkreśl wiarę "drugiego ucznia", który ujrzał i uwierzył.

- Zainspiruj wiernych do zaufania i wiary w Zmartwychwstanie, nawet w chwilach niepewności i wątpliwości.

  1. Przygotowanie na życie wieczne:

- Wykorzystaj opowieść z Morogoro, aby pokazać, jak ważne jest przygotowanie się na życie wieczne.

- Zachęć wiernych do refleksji nad tym, co w ich życiu jest naprawdę ważne i jak mogą lepiej przygotować się na spotkanie z Bogiem.


Szczegółowe i teologiczne rozwinięcie homiletycznych sugestii na święto św. Jana Ewangelisty w okresie Bożego Narodzenia:

1. Współuczestnictwo w Życiu Wiecznym

Pierwsze czytanie (1 J 1,1-4): Apostoł Jan mówi o swoim doświadczeniu z "Słowem życia". Życie, które się objawiło, nie jest tylko egzystencją, ale pełnią życia, które znajduje się w Jezusie Chrystusie.

  • Teologiczne znaczenie: Życie wieczne nie jest jedynie przyszłym stanem, ale teraźniejszą rzeczywistością dla wierzących. Współuczestnictwo oznacza głęboką wspólnotę z Bogiem i innymi wierzącymi.
  • Homilia: Skup się na zaproszeniu do życia w tej wspólnocie teraz, podkreślając znaczenie relacji z Jezusem Chrystusem jako źródłem prawdziwego życia i radości.

2. Świadectwo i Misja

Pierwsze czytanie (1 J 1,1-4): Jan świadczy o tym, co widział i słyszał. Świadectwo to nie tylko przekazywanie informacji, ale też dzielenie się osobistym doświadczeniem życia z Bogiem.

  • Teologiczne znaczenie: Świadectwo Jana jest fundamentem wiary Kościoła. Jest to także wezwanie dla każdego wierzącego, aby dzielić się swoją wiarą.
  • Homilia: Zachęć wiernych do refleksji nad swoim osobistym świadectwem wiary. Jak mogą dzielić się swoim doświadczeniem Jezusa z innymi? Podkreśl znaczenie autentycznego świadectwa jako narzędzia ewangelizacji.

3. Poszukiwanie Prawdziwego Życia

Pierwsze czytanie (1 J 1,1-4) oraz Opowieść o radży: Ludzie poszukują długowieczności i szczęścia w materialnych rzeczach, zapominając o prawdziwym życiu, które jest w Jezusie.

  • Teologiczne znaczenie: Prawdziwe życie, które obiecuje Jezus, przewyższa wszelkie ziemskie dążenia. Jan mówi o życiu wiecznym jako czymś dostępnym tu i teraz poprzez relację z Chrystusem.
  • Homilia: Skup się na kontrastach między ziemskimi poszukiwaniami a duchowym bogactwem życia w Chrystusie. Opowieść o radży ilustruje, jak łatwo możemy zagubić się w pogoni za mirażami, zaniedbując najważniejsze.

4. Spotkanie ze Zmartwychwstałym Chrystusem

Ewangelia (J 20,2-8): Jan, jako "uczeń, którego Jezus kochał", przeżywa głęboką transformację przez spotkanie z pustym grobem.

  • Teologiczne znaczenie: Puste miejsce w grobie jest symbolem nadziei i wiary w Zmartwychwstanie. Widzimy tu podróż od lęku i niewiedzy do wiary i pewności.
  • Homilia: Zachęć wiernych do refleksji nad własną wiarą w Zmartwychwstanie. Jakie doświadczenia prowadzą ich do głębszej wiary? Podkreśl znaczenie świadectwa Jana jako przykładu dla nas wszystkich.

5. Przygotowanie na Życie Wieczne

Opowieść o radży: Historia ilustruje, jak łatwo można zagubić się w doczesnych troskach, zaniedbując przygotowanie na wieczność.

  • Teologiczne znaczenie: Przygotowanie na życie wieczne jest centralnym elementem chrześcijańskiej duchowości. Jezus wzywa nas do codziennego życia w gotowości na spotkanie z Bogiem.
  • Homilia: Skieruj uwagę na praktyczne aspekty życia duchowego, które pomagają przygotować się na życie wieczne: modlitwę, sakramenty, uczynki miłosierdzia. Historia radży może posłużyć jako przypomnienie o priorytetach w naszym życiu.