Liturgia Słowa:
I czytanie: Ez 37,21-28
Psalm resp.: Jr 31,10. 11-12ab. 13 (R.: por. 10d)
werset: Ez 18,31
Ewangelia: J 11, 45-57
polityka i dyplomacja …
Rozumowanie faryzeuszów i arcykapłanów wydaje
się być słuszne i uzasadnione. Ówczesna sytuacja geopolityczna Palestyny wymaga
działania roztropnego i przemyślanego, nie można sobie pozwalać na ekscesy w
rodzaju uzdrawiania chorych i wskrzeszania umarłych. Czyż rzeczywiście nie mają
racji faryzeusze argumentując, że lepiej jest aby jeden człowiek umarł za
naród? Nic dodać, nic ująć. Nie można pozwolić, aby z powodu nierozważnych
ekscesów jednego człowieka cały naród miał ponieść karę i zostać eksterminowany.
Polityka i dyplomacja są sztuką, a w czasach trudnych i ciężkich, pod rzymską
okupacją tym bardziej cenną i potrzebną. „Logiczne” rozumowania Kajfasza
powtarza się tak często w życiu każdego z nas. „Lepiej jest poświęcić mniejsze
dla większego”, lepiej jest zachować spokój, nie narażać się, nie wychylać, nie
stwarzać zagrożenia. Czyż można coś zarzucić poprawności takich dyplomatycznych
kalkulacji? Ileż to razy tego rodzaju przebiegłe rozumowanie przeważało w moim
życiu? Ileż to razy dla świętego spokoju, dla „wyższych celów” poświęcałem
wartości takie jak prawość, uczciwość, wiarę, prawdę, a nawet miłość? Ileż to
razy byłem zadowolony ze znalezionego „pokojowego rozwiązania”? Ileż to razy
„racjami geopolitycznymi” nadal uzasadniam zwykłą zdradę, egoizm, przewrotność,
tchórzostwo, koniunkturalizm, czy małostkowość? I pozornie wszystko jest w jak
najlepszym porządku. Lepiej poświęcić mniejsze dla „wyższych celów”. Lepiej
oddać nawet cześć bożkom bogactwa, pychy, wyuzdania niż stracić tak wiele. Ileż
to razy powtarzam przewrotnie słowa samego Chrystusa: „oddaj co cesarskie
cesarzowi…” (Mt 22:21) tylko po to aby usprawiedliwić swój oportunizm?
A Pan, jakby nie słysząc naszych rozumowań i
nie chcąc ich zrozumieć ani przyjąć, nawołuje nieustannie: Odrzuć wszelkie
kalkulacje i dyplomacje, utwórz sobie nowe serce i żyj według ducha mojego, a
nie ducha świata, ducha przebiegłej i obłudnej polityki. Już raz poświęcono
„mniejsze dla większych celów” geopolitycznych.