Dz 14,21-28
Paweł i Barnaba w Derbe głosili Ewangelię i pozyskali wielu uczniów, po czym wrócili do Listry, do Ikonium i do Antiochii, Umacniając dusze uczniów, zachęcając do wytrwania w wierze, bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego. Kiedy w każdym Kościele wśród modlitw i postów ustanowili im starszych, polecili ich Panu, w którego uwierzyli. Potem przeszli przez Pizydię i przybyli do Pamfilii. Nauczali w Perge, zeszli do Attalii, a stąd odpłynęli do Antiochii, gdzie za łaską Bożą zostali przeznaczeni do dzieła, które wykonali. Kiedy przybyli i zebrali [miejscowy] Kościół, opowiedzieli, jak wiele Bóg przez nich zdziałał i jak otworzył poganom podwoje wiary. I dość długi czas spędzili wśród uczniów.
Ap 21,1-5a
I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. I Miasto Święte - Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już /odtąd/ nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły. I rzekł Zasiadający na tronie: Oto czynię wszystko nowe.
J 13,31-33a. 34-35
Po jego wyjściu rzekł Jezus: Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy. Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali.

Abyście się wzajemnie miłowali...
W dzisiejszym czytaniu z Apokalipsy uderzyło mnie zdanie: "A Siedzący na tronie rzekł: Oto czynię wszystko nowe". I słowa Jezusa z dzisiejszej Ewangelii: "Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem". Czy ta właśnie "nowość stworzenia" nie zaczyna się w momencie wprowadzenia w życie owego "nowego przykazania miłości na wzór Chrystusa"? Nie będzie nowego świata, nowego nieba i nowej ziemi, dopóki to nowe przykazanie nie zostanie wprowadzone w życie!
Św. Augustyn powiedział bardzo szokujące zdanie: "Kochaj i czyń, co chcesz". Jemu też przypisuje się powiedzenie: "Przy końcu życia będziemy sądzeni z miłości".
Św. Paweł w swoim wspaniałym hymnie o miłości podkreśla z całą stanowczością: "Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, gdybym miał dar prorokowania i czynienia cudów, gdybym nawet wszystko rozdał na jałmużnę, a miłości nie miał... na nic to wszystko!"
Miłość jest największą wartością i darem. I chyba właśnie, dlatego tuż przed swoją śmiercią Chrystus, niejako w testamencie przekazał swoim wyznawcom przykazania miłości. Ale nie miłości byle jakiej, nie miłości sentymentalnej, nie miłości z hollywoodzkich filmideł! I dlatego dodał: "przykazuję wam, abyście się tak miłowali, jak Ja was umiłowałem".
A jaka jest miłość Chrystusa do mnie? Czy wiem, czy jestem świadom tego, jak bardzo On mnie umiłował? I czy ja potrafię tak właśnie miłować?
Przy końcu twego życia będziesz sądzony tylko z miłości!!!
Czy ty, aby w ferworze robienia kariery nie zapomniałeś o tym?
Kazanie na V Niedzielę Wielkanocną – Rok C
„Miłujcie się wzajemnie, jak Ja was umiłowałem” (J 13,34)
W dzisiejszą piątą niedzielę Wielkanocną Słowo Boże prowadzi nas ku sercu chrześcijaństwa: miłości, która przemienia wspólnotę i zapowiada nowe niebo oraz nową ziemię. W Ewangelii (J 13,31-35) Jezus, tuż przed męką, mówi do uczniów: „Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali. Tak jak Ja was umiłowałem, tak i wy miłujcie się wzajemnie”. To nie jest zwykłe wezwanie – to rewolucja miłości, która ma stać się znakiem rozpoznawczym Kościoła.
- Miłość, która zdumiewa świat
Jezus nie prosi nas o sentymentalne uczucia. Mówi: „Jak Ja was umiłowałem”. On umył nogi uczniom, przyjął krzyż, przebaczył oprawcom. Jego miłość jest konkretna, pokorna, ofiarna. Św. Augustyn przypominał: „Kochaj i czyń, co chcesz” – bo prawdziwa miłość nie czyni zła.
Dziś świat często postrzega Kościół przez pryzmat sporów i skandali. A co, jeśli naszym świadectwem stanie się miłość bez granic? Jak w Antiochii, gdzie pierwsi chrześcijanie zwracali uwagę pogan: „Patrzcie, jak oni się miłują!”. Czy nasze rodziny, parafie, przyjaźnie są takim znakiem?
- Wspólnota, która podnosi
W Dziejach Apostolskich (14,21-27) Paweł i Barnaba wracają do miast, gdzie wcześniej spotkali prześladowania. Nie szukają zemsty, ale umacniają braci, zakładają wspólnoty, wybierają przewodników. Miłość to nie tylko uczucia – to codzienna służba, cierpliwość, budowanie więzi.
Czy nie tego potrzebujemy dziś? W świecie pełnym podziałów Kościół ma być warsztatem jedności. Jak pisze papież Franciszek: „Jesteśmy zwykłymi ludźmi, którzy trwają przy Jezusie i starają się nie zdradzić Jego miłości” (Evangelii Gaudium). Każdy z nas może być „Barnabą” dla kogoś, kto upada.
- Nadzieja, która przemienia
Księga Apokalipsy (21,1-5) ukazuje cel naszej wędrówki: „Nowe niebo i nową ziemię”, gdzie „Bóg otrze z oczu wszelką łzę”. To nie utopia, ale obietnica! Bóg mówi: „Oto czynię wszystko nowe”. Nasza miłość dziś jest zapowiedzią tej nowości. Każdy akt dobroci, przebaczenia, walki z niesprawiedliwością – to kamień w budowli Nowego Jeruzalem.
Św. Matka Teresa przypominała: „Nie możemy czynić wielkich rzeczy, tylko małe z wielką miłością”. Nawet gdy świat wydaje się ciemny, nasza miłość jest światłem, które wskazuje na Zmartwychwstałego.
Zakończenie:
W Eucharystii Chrystus karmi nas sobą, byśmy mieli siłę kochać Jego sercem. Nie lękajmy się zatem:
- Gdy trudno wybaczyć – sięgnijmy do Jego przebaczenia na krzyżu.
- Gby czujemy się słabi – pamiętajmy o wspólnocie, która nas nosi.
- Gdy tracimy nadzieję – spójrzmy w niebo, gdzie czeka „miejsce przygotowane” (J 14,2).
Niech nasza miłość będzie antycypacją nowego świata, gdzie Bóg „zamieszka między ludźmi” (Ap 21,3). Amen.
Kazanie na V Niedzielę Wielkanocną – Rok C
„Tak jak Ja was umiłowałem”
Dzisiejsza Ewangelia to moment bardzo szczególny. Jezus wypowiada swoje słowa w Wieczerniku, dosłownie po tym, jak Judasza ogarnął mrok i opuścił salę, by Go zdradzić. To znaczy: Jezus wie, że umiera. Że zostaje Mu tylko chwila. I właśnie w tej chwili zostawia uczniom coś, co określa jako nowe przykazanie.
„Miłujcie się wzajemnie, tak jak Ja was umiłowałem.”
To zdanie znamy na pamięć. Tak dobrze go znamy, że przestajemy je słyszeć. A przecież to nie slogan. Jezus nie mówi: „kochajcie się”, bo miłość jest fajna. Nie mówi: „bądźcie mili”, „pomagajcie sobie”, „nie bądźcie źli”. On mówi coś znacznie bardziej wymagającego: "Tak jak Ja was umiłowałem."
Jak On nas umiłował?
Nieabstrakcyjnie. Nie uczuciem. Umiłował nas w czynach. W tym, że klęka przed nami z miską i ręcznikiem. W tym, że zasiada do stołu z tym, który Go zdradzi. W tym, że pozwala się pojmać, osądzić, ubiczować, opluć i przybić do krzyża – nie dlatego, że był słaby, tylko dlatego, że miłość czasem pozwala się zranić, nie rezygnując z drugiego człowieka.
To jest miłość w wersji Chrystusa. Nie uczucie, ale decyzja. Nie odruch serca, ale wierność drugiemu nawet wtedy, gdy to kosztuje.
I teraz pytanie: czy my chcemy takiej miłości?
Bo szczerze mówiąc – to nie jest przykazanie, które łatwo się lubi. Jezus nie mówi nam, byśmy kochali, dopóki ktoś nas nie zawiedzie. Nie mówi: „kochajcie się, ale najpierw niech tamci się poprawią”. Nie mówi: „miłujcie się, jeśli ktoś na to zasługuje”. Mówi: „tak jak Ja was umiłowałem” – czyli bez warunku wstępnego.
To trudne. Zwłaszcza, gdy się żyje w małżeństwie, gdzie łatwo się zawieść. Albo w parafii, w której nie wszyscy się lubią. Albo w społeczeństwie, które łatwo dzieli, a rzadko łączy.
Dlatego to przykazanie jest „nowe”. Nie przez datę. Ale przez logikę – bo Jezus wprowadza logikę, która wciąż jest nowa i obca dla świata: miłość nie jako uczucie, lecz jako najtrudniejsza forma odwagi.
Może więc to dziś warto zrobić:
Zamiast mówić: „kto mnie skrzywdził?”, zapytać: „komu ja mogę dziś dać od siebie coś z darmo?”.
Zamiast pytać: „czy ktoś mnie kocha?”, zapytać: „czy ja potrafię kochać tak, jak Chrystus?”.
To jest właśnie chrześcijaństwo. Nie noszenie symboli. Nie powtarzanie modlitw. Tylko to jedno pytanie: czy jestem zdolny kochać tak, jak On?
Jeśli tak – wtedy świat naprawdę zobaczy, że jesteśmy Jego uczniami.
Poniżej znajdziesz 6 różnych schematów homilii na V Niedzielę Wielkanocną roku C, opartych głównie na Ewangelii (J 13,31–35), ale uwzględniających także kontekst liturgiczny i czytania (Dz 14,21–27 i Ap 21,1–5a). Każdy schemat odpowiada innemu stylowi i kierunkowi interpretacyjnemu – można je wykorzystać do przygotowania homilii głębokiej, aktualnej i niebanalnej.
1. Schemat egzystencjalny: „Miłość, która nie jest wygodna”
Temat przewodni: Jezusowe przykazanie miłości wymaga wyjścia poza strefę komfortu.
Punkty:
- Sytuacja Wieczernika: zdrada Judasza w tle – Jezus mówi o miłości nie w bezpiecznym kontekście, ale w sytuacji zagrożenia.
- Miłość jako wybór, nie emocja: Jezus „umiłował do końca” – bezwarunkowo.
- Codzienne krzyże miłości: kochać, mimo zranień, nieporozumień, rozczarowań.
- Zakończenie: Czy nasza miłość wytrzymuje próbę krzyża?
2. Schemat biblijny z odniesieniem do Apokalipsy: „Nowe przykazanie – nowa ludzkość”
Temat przewodni: Miłość jest początkiem nowego stworzenia.
Punkty:
- Ap 21,1–5a: „Oto czynię wszystko nowe” – to nie tylko obietnica przyszłości, ale rzeczywistość już rozpoczęta.
- Nowe przykazanie miłości jako znak nowego świata.
- Kościół jako wspólnota odważnej miłości – początek Nowego Jeruzalem.
- Zakończenie: Czy w naszych relacjach już można dostrzec „nowe niebo i nową ziemię”?
3. Schemat pastoralny: „Miłość rozpoznawalna”
Temat przewodni: Po czym świat rozpozna, że jesteśmy chrześcijanami?
Punkty:
- Jezus nie mówi: poznają was po tym, że będziecie mieć rację.
- Nie poznają po nabożeństwach, tradycjach czy nawet argumentach.
- Miłość – konkretny styl życia, który mówi więcej niż słowa.
- Zakończenie: Czy w moim otoczeniu ludzie mogą rozpoznać, że należę do Jezusa?
4. Schemat dialogiczny (dla młodzieży/dorosłych): „Jak kochać, gdy nie chce się kochać?”
Temat przewodni: Czy miłość jest możliwa nawet wtedy, gdy nie mamy na nią siły?
Punkty:
- Miłość jako decyzja – nie zawsze poparta emocją.
- Przykład Jezusa: kochał, choć był zdradzany, opuszczany, krzyżowany.
- W życiu: czy potrafimy kochać, gdy ktoś nas zawiódł?
- Zakończenie: Gdzie w moim życiu potrzeba miłości mimo oporu?
5. Schemat wspólnotowy (dla parafii/rodzin): „Miłość zaczyna się od najbliższych”
Temat przewodni: Miłość Jezusa trzeba zacząć ćwiczyć w domu.
Punkty:
- Wielkanoc to nie tylko czas radości, ale i przemiany.
- Miłość nie na pokaz, ale w praktyce: cierpliwość, przebaczenie, obecność.
- Wspólnota parafialna/rodzinna jako miejsce, gdzie miłość się ćwiczy.
- Zakończenie: Czy moja rodzina/parafia staje się miejscem prawdziwej miłości?
6. Schemat kontemplacyjny: „Tak jak Ja was umiłowałem – czyli jak?”
Temat przewodni: Przykazanie miłości Jezusa to zaproszenie do kontemplacji Jego stylu.
Punkty:
- Co to znaczy: „tak jak Ja was umiłowałem”?
- Służył (umycie nóg).
- Przebaczał (Piotrowi, łotrowi, tłumom).
- Dawał siebie całkowicie.
- Miłość jako odpowiedź na miłość – nie jako ciężar, ale wdzięczność.
- Zakończenie: Jak wygląda moja osobista odpowiedź na miłość Jezusa?
Chcesz, bym któryś z tych schematów rozwinął w pełne kazanie? Albo może chcesz wersję dla dzieci, młodzieży, lub jako medytację do adoracji?
Poniżej znajdziesz rozwinięcie kazania dla młodzieży według schematu:
„Jak kochać, gdy nie chce się kochać?”
Kazanie zostało napisane językiem prostym, ale nie uproszczonym; zawiera konkretne przykłady i zachęca do refleksji nad wymagającą miłością, której uczy Jezus.
🕊️ Kazanie dla młodzieży – V Niedziela Wielkanocna, Rok C
Temat: Jak kochać, gdy nie chce się kochać?
Ewangelia: J 13,31–35
Wyobraź sobie taką sytuację:
Jesteś w klasie, szkole, domu albo na Messengerze. Ktoś, kogo znasz, zachowuje się wkurzająco. Może obgaduje za plecami. Może wyśmiewa. Może coś od ciebie chce, ale nigdy nic nie daje od siebie. W takich momentach pytasz siebie: „Dlaczego ja miałbym/miałabym być dla niego dobra?”
To bardzo uczciwe pytanie.
I wbrew pozorom – to pytanie z dzisiejszej Ewangelii.
🧡 Jezus nie mówi: „Bądźcie mili”
Dzisiejsze słowa Jezusa to nie jest kolejna „złota myśl z Instagrama”. To nie motywacyjne hasło w stylu: kochaj wszystkich, bądź światłem, szerz dobro.
On mówi:
„Miłujcie się wzajemnie, tak jak Ja was umiłowałem.” (J 13,34)
I wypowiada to w nocy zdrady – kiedy Judasz właśnie wyszedł z Wieczernika. Gdy Jezus wie, że za kilka godzin będzie ubiczowany, wyszydzony i ukrzyżowany.
I w tym kontekście mówi:
„Miłujcie się… tak jak Ja.”
🔥 No dobrze, ale jak to zrobić, skoro się nie chce?
Bo umówmy się – są ludzie, których nie da się polubić. Są osoby, które ranią, które denerwują, które robią wszystko, żebyś się od nich odwrócił.
I teraz Jezus mówi:
Nie czekaj, aż będzie łatwo. Miłość to nie uczucie. To decyzja.
To jak?
- Możesz nie czuć sympatii, ale nie życzyć źle.
- Możesz się nie przyjaźnić, ale nie poniżać.
- Możesz być zraniony, ale nie mścić się.
To jest początek miłości w stylu Jezusa.
🧗♀️ Miłość to czasem trud, nie flow
Wielu z nas myśli, że kochać to znaczy: „czuję vibe, mam dobrą energię do tej osoby, więc chcę być z nią”.
Ale Jezus nie mówi o vibe. Mówi o krzyżu.
W Jego życiu miłość to była:
- klękanie do nóg tych, którzy Go nie rozumieli,
- modlitwa za tych, którzy Go prześladowali,
- przebaczenie Piotrowi, który się Go wyparł.
Nie było łatwo. Ale On nie zrezygnował. Bo miłość to nie to, co czujesz. To to, co robisz mimo tego, co czujesz.
🔄 A może warto spróbować inaczej?
Spróbuj dziś nie pytać:
„Czy ktoś zasługuje na moją sympatię?”,
ale raczej:
„Czy mogę dzisiaj komuś pokazać, że nie musimy żyć w nienawiści?”
To może być:
- odpuszczenie jednej uszczypliwej odpowiedzi,
- nie przesyłanie dalej głupiego mema o kimś,
- zrobienie czegoś dobrego wobec osoby, której nawet nie lubisz.
To małe rzeczy. Ale Jezus powiedział: po tym świat pozna, że jesteśmy Jego uczniami.
Nie po tym, że mówimy „Amen”, ale po tym, jak traktujemy ludzi, którzy są trudni.
📌 Podsumowanie:
- Kochać, gdy się nie chce – to nie hipokryzja, to właśnie najprawdziwsza miłość.
- Jezus nie każe nam kochać łatwo – każe kochać prawdziwie.
- Miłość to nie emocja, którą masz – to decyzja, którą podejmujesz.
- Każdego dnia możesz kochać – nawet jeśli nie czujesz „flow”.
Modlitwa na koniec:
„Panie Jezu, pokaż mi dziś jedną osobę, której nie chcę kochać – i naucz mnie kochać ją tak, jak Ty mnie umiłowałeś.”