wtorek, 24 czerwca 2025

Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa – rok C

 Ez 34,11-16

Albowiem tak mówi Pan Bóg: Oto Ja sam będę szukał moich owiec i będę miał o nie pieczę. Jak pasterz dokonuje przeglądu swojej trzody, wtedy gdy znajdzie się wśród rozproszonych owiec, tak Ja dokonam przeglądu moich owiec i uwolnię je ze wszystkich miejsc, dokąd się rozproszyły w dni ciemne i mroczne.

Wyprowadzę je spomiędzy narodów i zgromadzę je z krajów, sprowadzę je z powrotem do ich ziemi i paść je będę na górach izraelskich, w dolinach i we wszystkich zamieszkałych miejscach kraju. Na dobrym pastwisku będę je pasł, na wyżynach Izraela ma być ich pastwisko. Wtedy będą one leżały na dobrym pastwisku, na tłustym pastwisku paść się będą na górach izraelskich. Ja sam będę pasł moje owce i Ja sam będę je układał na legowisko - wyrocznia Pana Boga. Zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię, a tłustą i mocną będę ochraniał. Będę pasł sprawiedliwie.

Rz 5,5-11

A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany. Chrystus bowiem umarł za nas, jako za grzeszników, w oznaczonym czasie, gdyśmy [jeszcze] byli bezsilni. A [nawet] za człowieka sprawiedliwego podejmuje się ktoś umrzeć tylko z największą trudnością. Chociaż może jeszcze za człowieka życzliwego odważyłby się ktoś ponieść śmierć. Bóg zaś okazuje nam swoją miłość [właśnie] przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami. Tym bardziej więc będziemy przez Niego zachowani od karzącego gniewu, gdy teraz przez krew Jego zostaliśmy usprawiedliwieni. Jeżeli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Jego Syna, to tym bardziej, będąc już pojednani, dostąpimy zbawienia przez Jego życie. I nie tylko to - ale i chlubić się możemy w Bogu przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego teraz uzyskaliśmy pojednanie.

Łk 15,3-7

Opowiedział im wtedy następującą przypowieść:

Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła.

Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.





Radość z nawróconego grzesznika

Przypowieść o zagubionej owcy jest tylko jedną z wielu przypowieści u św. Łukasza, mówiących o Miłosierdziu Bożym i nawróceniu człowieka. Uzdrowienie sługi setnika z Kafarnaum, opowieść o nawróconej grzesznicy (z ostatniej niedzieli), przypowieść o miłosiernym Samarytaninie, a wreszcie przepiękna i wzruszająca przypowieść o synu marnotrawnym i wiele innych przypowieści przedstawionych przez Łukasza, to wszystko ma nam pokazać dwie podstawowe prawdy;

- z jednej strony - nieskończone Miłosierdzie Boże,

który nie chce śmierci grzesznika, ale aby się nawrócił i żył,

- a z drugiej strony - prawdę o konieczności nawrócenia, o konieczności rozpoznania swojego stanu.

Jak mówi św. Paweł Apostoł w dzisiejszym drugim czytaniu: " Bóg okazuje nam swoją Miłość właśnie przez to, że Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami". Nie jest łatwo przyznać się do swoich grzechów. Nie jest łatwo uznać, że jest się słabym i ułomnym, że jest się grzesznikiem. Nie jest łatwo uderzyć się we własną pierś ze słowami "mea culpa". O ileż łatwiej -dla odwrócenia uwagi od siebie- wytykać i pokazywać grzechy innych? O ileż łatwiej spowiadać się z "cudzych grzechów" i napiętnować cudze pomyłki i błędy?

Miłosierdzie Boże -mimo że nieskończone- jest jednak bezsilne wobec takiej postawy.

Słyszałem kiedyś bardzo wstrząsające rozumowanie - rozważanie:

Bóg jest nieskończenie Miłosierny, nieskończenie Mądry i Wszechmogący. Ale to wszystko jest bezużyteczne i bezsilne wobec trzech ludzkich nieskończoności: nieskończonej ludzkiej pychy, głupoty i zatwardziałości ludzkiego serca

Jezu cichy i pokornego Serca uczyń serca nasze według Serca Twego.


Homilia na Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa – Rok C
Radość z nawróconego grzesznika II

Każda uroczystość liturgiczna ma swój charakterystyczny ton, swoje szczególne światło. Dzisiejsza uroczystość – Najświętszego Serca Pana Jezusa – świeci miłością. To nie jest tylko uczuciowa pobożność czy dewocyjny obrazek z płonącym sercem. To potężne orędzie o Bogu, który kocha sercem człowieka, który nie tylko stworzył świat swoją wszechmocą, ale który szuka każdego z nas – z miłością zranioną, ale niezłamaną.

Dzisiejsze czytania wprowadzają nas głęboko w tę tajemnicę. Bóg mówi przez proroka Ezechiela:
„Ja sam będę szukał moich owiec... zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię…”.
To Serce Boga. Serce Pasterza. Nie chłodnego zarządcy czy księgowego naszych win. To Serce, które nie potrafi nie kochać.

A w Ewangelii słyszymy przypowieść Jezusa o zagubionej owcy – znaną i pozornie prostą. Ale w tej prostocie mieści się szaleństwo Bożej miłości.
Bo który pasterz zostawi 99 owiec i pójdzie szukać jednej?
Który właściciel ryzykuje 99%, by odzyskać 1%?
Tylko ten, kto patrzy nie przez pryzmat korzyści, ale przez Serce.

To Serce bije najmocniej nie wtedy, gdy ktoś nigdy nie upadł, ale gdy ktoś powraca. To Serce raduje się najbardziej z nawrócenia – z tego momentu, gdy człowiek w końcu przestaje uciekać, gdy pozwala się odnaleźć.

Ale – i tu dotykamy drugiej strony tej tajemnicy – Bóg może szukać, może pukać, może kochać do szaleństwa, ale jeśli człowiek pozostaje zamknięty – nic się nie wydarzy.
Jak mówi św. Paweł w dzisiejszym drugim czytaniu:
„Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami”.
Czyli: nie czekał, aż się poprawimy, nie postawił warunku: „najpierw się ogarnij, potem pogadamy”.
Nie. On umarł za nas, gdy byliśmy słabi, bezsilni, nawet Jego nieprzyjaciółmi.

I właśnie tu objawia się problem:
Bo łatwiej przyjąć miłość Boga wtedy, gdy czujemy się w porządku.
A trudniej – gdy mamy świadomość grzechu, porażki, upadku.
Trudniej przyznać: „jestem grzesznikiem, jestem tą jedną zagubioną owcą”.

Dlatego tak często – zamiast się nawracać – mówimy o cudzych błędach.
Łatwiej wytykać cudze grzechy, niż uderzyć się we własne piersi.
Łatwiej mówić: „świat się stacza”, „młodzi są zepsuci”, „Kościół jest w kryzysie”…
niż powiedzieć: „Panie, ja się staczam”, „moje serce potrzebuje nawrócenia”, „to ja odszedłem”.

I wtedy Miłosierdzie Boże staje się… bezsilne. Nie dlatego, że Bóg nie ma mocy. Ale dlatego, że On szanuje naszą wolność.
Jak ktoś kiedyś powiedział – bardzo mocno:
„Bóg jest nieskończenie miłosierny, mądry i wszechmogący. Ale te trzy Boże nieskończoności bywają bezradne wobec trzech ludzkich nieskończoności: pychy, głupoty i zatwardziałości serca”.

Niech więc to dzisiejsze święto nie będzie tylko wspomnieniem pobożnej tradycji. Niech to będzie wezwanie:
– do poruszenia serca,
– do przyjęcia prawdy o sobie – tej trudnej, ale wyzwalającej,
– do zaufania, że nawet z najdalszej pustyni Bóg mnie znajdzie, jeśli tylko chcę się dać odnaleźć.

Zakończmy modlitwą, która niech stanie się pragnieniem naszego życia:
„Jezu, cichy i pokornego serca, uczyń serca nasze według Serca Twego.”
Amen.


5 propozycji homilii na Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa (rok C), opartych na czytaniach z Ez 34,11-16, Rz 5,5-11 oraz Łk 15,3-7:

Homilia 1: Serce Pasterza – Serce Boga, który szuka

Temat główny: Miłość Boża objawia się w Jego nieustannym poszukiwaniu człowieka.
1. Wprowadzenie:
– Przypowieść o zagubionej owcy: obraz szaleńczej miłości Boga.
– Czy ja czuję się jak ta owca?

  1. Liturgia Słowa:
    – Ez 34 – Bóg jako pasterz, który osobiście szuka owiec.
    – Łk 15 – Jezus jako pasterz, który niesie z radością zagubioną owcę.
    – Rz 5 – Bóg szuka nas nawet wtedy, gdy jesteśmy grzesznikami i nieprzyjaciółmi.
  2. Aktualizacja:
    – Serce Jezusa to Serce Pasterza – nie zrezygnuje z nikogo.
    – Chrześcijaństwo nie jest religią perfekcyjnych, ale odnalezionych.
    – Czy potrafię przyjąć, że jestem kochany mimo grzechu?
  3. Zakończenie:
    – Uroczystość Serca Jezusa to święto Bożego "szaleństwa miłości" – pozwól Mu cię odnaleźć.

Homilia 2: Rany, które uzdrawiają

Temat główny: Zranione Serce Jezusa – źródło uzdrowienia dla naszej duszy.
1. Wprowadzenie:
– W kulturze unika się ran, słabości, zależności. Bóg postępuje inaczej.

  1. Liturgia Słowa:
    – Ez 34 – "skaleczoną opatrzę, chorą umocnię".
    – Rz 5 – "Chrystus umarł za nas, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami".
    – Łk 15 – radość z odnalezienia grzesznika, który był "duchowo ranny".
  2. Aktualizacja:
    – Serce Jezusa zostało przebite – to znak nie słabości, ale miłości.
    – Jezus zna nasze zranienia i nie brzydzi się nimi.
    – Czy pozwalam Mu dotknąć moich ran?
  3. Zakończenie:
    – Uroczystość Serca Jezusa – zaproszenie do uzdrowienia przez Miłość.

Homilia 3: Miłość bezwarunkowa – paradoks Krzyża

Temat główny: Miłość Boża przekracza ludzką logikę sprawiedliwości.
1. Wprowadzenie:
– Ludzka miłość często opiera się na zasługach. Bóg kocha inaczej.

  1. Liturgia Słowa:
    – Rz 5 – Chrystus umiera nie za sprawiedliwych, lecz za grzeszników.
    – Łk 15 – przypowieść, w której grzesznik jest centrum radości nieba.
    – Ez 34 – pasterz, który nie tylko prowadzi, ale niesie i opatruje.
  2. Aktualizacja:
    – Serca Jezusa nie da się "zasłużyć" – trzeba je przyjąć.
    – Dla świata: niesprawiedliwość. Dla nas: nadzieja zbawienia.
    – Czy potrafię przyjąć, że Bóg kocha mnie nie z powodu, ale pomimo?
  3. Zakończenie:
    – Serce Jezusa uczy: prawdziwa miłość nie kalkuluje.

Homilia 4: Miłość, która przemienia wspólnotę

Temat główny: Miłość Serca Jezusa staje się źródłem życia dla wspólnoty Kościoła.
1. Wprowadzenie:
– Czy Kościół naprawdę żyje miłością Serca Jezusowego?

  1. Liturgia Słowa:
    – Ez 34 – Bóg troszczy się o każdą owcę, nie tylko o większość.
    – Rz 5 – Jego miłość rozlana w sercach przez Ducha Świętego.
    – Łk 15 – wspólnota cieszy się razem z pasterzem.
  2. Aktualizacja:
    – Miłość Jezusa tworzy wspólnotę zranionych, odnalezionych, pojednanych.
    – Czy moja parafia jest wspólnotą przebaczenia i przyjęcia?
    – Serce Jezusa jako wzór dla pasterzy, rodzin, wspólnot.
  3. Zakończenie:
    – Prośmy, by nasze serca stawały się podobne do Serca Jezusa – także jako wspólnota.

Homilia 5: Nadzieja, która nie zawodzi

Temat główny: Serce Jezusa – ostateczne źródło nadziei w ciemnościach.
1. Wprowadzenie:
– Wielu dziś traci nadzieję: w Bogu, w sobie, w drugim człowieku.

  1. Liturgia Słowa:
    – Ez 34 – Bóg sam przychodzi, gdy człowiek już nie ma sił.
    – Rz 5 – "nadzieja zawieść nie może", bo oparta jest na Jego miłości.
    – Łk 15 – nawet jedna zagubiona owca nie jest bez nadziei.
  2. Aktualizacja:
    – Serce Jezusa to kotwica nadziei – szczególnie dla poranionych.
    – Jakie nadzieje dziś noszę? Czy są zakorzenione w Jego miłości?
  3. Zakończenie:
    – Uroczystość Serca Jezusa – zaproszenie do nowego początku z nadzieją, że jestem kochany i oczekiwany.