Pierwsze czytanie Am 8, 4-7
Bóg ukarze gnębicieli ubogich
Czytanie z Księgi proroka Amosa.
Słuchajcie tego wy, którzy gnębicie ubogiego i bezrolnego pozostawiacie bez pracy, którzy mówicie: « Kiedyż minie nów księżyca, byśmy mogli sprzedawać zboże? Kiedyż szabat, byśmy mogli otworzyć spichlerz? A będziemy zmniejszać efę, powiększać sykl i wagę podstępnie fałszować. Będziemy kupować biednego za srebro, a ubogiego za parę sandałów i plewy pszenicy będziemy sprzedawać ».
Przysiągł Pan na dumę Jakuba: « Nie zapomnę nigdy wszystkich ich uczynków ».
Oto słowo Boże.
Psalm responsoryjny Ps 113 (112), 1-2. 4-6. 7-8 (R.: por. 1 b i 7 b)
Refren: Pana pochwalcie, On dźwiga biednego.
lub: Alleluja.
1 Chwalcie słudzy Pańscy, *
chwalcie imię Pana.
2 Niech imię Pana będzie błogosławione, *
teraz i na wieki.
Refren.
4 Pan jest wywyższony nad wszystkie ludy, *
ponad niebiosa sięga Jego chwała.
6 Kto jest jak nasz Pan Bóg, †
i co ma siedzibę w górze, *
i w dół spogląda na niebo i na ziemię.
Refren.
7 Podnosi z prochu nędzarza *
i dźwiga z gnoju ubogiego,
8 by go posadzić wśród książąt, *
wśród książąt swojego ludu.
Refren.
Drugie czytanie 1 Tm 2, 1-8
Wspólne błagania za wszystkich ludzi
Czytanie z Pierwszego Listu świętego Pawła Apostoła do Tymoteusza.
Zalecam przede wszystkim, by prośby, modlitwy, wspólne błagania, dziękczynienia odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władzę, abyśmy mogli prowadzić życie ciche i spokojne z całą pobożnością i godnością. Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie. Ze względu na nie ja zostałem ustanowiony głosicielem i apostołem — mówię prawdę, nie kłamię — nauczycielem pogan w wierze i prawdzie.
Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste bez gniewu i sporu.
Oto słowo Boże.
Śpiew przed Ewangelią 2 Kor 8, 9
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Jezus Chrystus, będąc bogaty, dla was stał się ubogim,
aby was swoim ubóstwem ubogacić.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Ewangelia dłuższa Łk 16, 1-13
Przypowieść o nieuczciwym rządcy
+ Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.
Jezus powiedział do swoich uczniów:
« Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go do siebie i rzekł mu: “ Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą ”.
Na to rządca rzekł sam do siebie: “ Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu ”.
Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: “ Ile jesteś winien mojemu panu? ” Ten odpowiedział: “ Sto beczek oliwy ”. On mu rzekł: “ Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz pięćdziesiąt ”. Następnie pytał drugiego: “ A ty, ile jesteś winien? ” Ten odrzekł: “ Sto korcy pszenicy ”. Mówi mu: “ Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt ”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światła.
Ja także wam powiadam: “ Zyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków.
Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzie niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy? Jeśli w zarządzie cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, kto wam da wasze?
Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi.
Nie możecie służyć Bogu i mamonie ” ».
Oto słowo Pańskie.
Ewangelia krótsza - Łk 16, 10-13
Nie można służyć Bogu i mamonie
+ Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzie niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy? Jeśli w zarządzie cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, kto wam da wasze?
Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi.
Nie możecie służyć Bogu i mamonie ” ».
Oto słowo Pańskie.
Homilia I
Nikt nie może dwóm panom służyć ...
Niezrozumiałym wydaje się w dzisiejszej Ewangelii to, że Jezus niejako pochwala nieuczciwość rządcy. Czy chodzi tu jednak o pochwałę nieuczciwości, czy raczej o pochwałę roztropności w "zarządzaniu niegodziwą mamoną"? Wszystko co posiadasz jest ci tylko powierzone i do niczego nie możesz sobie uzurpować prawa własności. Umiej odpuścić, darować tym, którzy są ci coś winni. Nie dopominaj się o każdy "pożyczony grosz", chciej zobaczyć ludzi biedniejszych od ciebie i "pożycz im na wieczne nieoddanie", bo synowie tego świata, bankierzy i przedsiębiorcy, biznesmeni i politycy przebieglejsi są i mądrzejsi w "zarządzie nieuczciwą mamoną i w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie ..." niż chrześcijanie w swoich rachunkach. I wiedz przy tym, że nie możesz cieszyć się swoim bogactwem i dostatkiem tak długo, jak długo są na świcie ludzie biedni i umierający z głodu.
Jest bowiem całkowitym absurdem fakt, że w tym samym momencie, w jednym miejscu na świecie umierają z przejedzenia i z nudów dobrzy chrześcijanie, a w innym miejscu również dobrzy chrześcijanie umierają z głodu! Jest rzeczą nie do przyjęcia fakt, że 260 najbogatszych ludzi świata ma na swoich kontach tyle samo co roczny dochód 3 miliardów najuboższych, a więc drugiej, biedniejszej połowy ludzkości.
Niesprawiedliwość społeczna współczesnego świata jest jednym z największych grzechów ludzkości i na nic sympozja, akcje charytatywne, wielkie słowa, deklaracje i dyskusje. O tym właśnie przypominał nam Papież Jan Paweł II i być może dlatego między innymi Jego nauczanie było i jest takie niepopularne wśród żyjących w dostatku wśród ludzi zamożnych i żyjących w luksusach?
Dopóki są na świecie biedni i umierający z głodu, nikt nie ma prawa być szczęśliwy i zadowolony. Bo nie można służyć Bogu i mienić się uczniem Chrystusa, a jednocześnie zamykać się w twierdzy obojętności na biedę i potrzeby innych.
Czy mój dostatek, nawet uczciwie zarobiony jest naprawdę uczciwy, wobec nędzy innych, którym się gorzej w życiu powiodło? Czy oni nie dlatego cierpią ubóstwo, że ja mam po prostu za dużo?
Homilia II
Homilia na XXV Niedzielę Zwykłą, Rok C
„Nikt nie może dwóm panom służyć…”
Ewangelia, którą dziś usłyszeliśmy, może nas wprawić w zakłopotanie. Pan Jezus opowiada przypowieść o nieuczciwym rządcy i – na pierwszy rzut oka – zdaje się chwalić jego przebiegłość. Czyżby pochwała oszustwa? Absolutnie nie. Kluczem do zrozumienia tej historii jest jedno słowo: roztropność.
Jezus nie pochwala nieuczciwości, ale podziwia dalekowzroczność, zaradność i determinację, z jaką ów człowiek zadbał o swoją przyszłość. Mówi: „Synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światła”.
I tu dotykamy sedna. My, synowie światła, uczniowie Chrystusa, jak często jesteśmy letni, rozlazły i mało kreatywni w sprawach Królestwa Bożego! A powinniśmy być najodważniejszymi, najbardziej pomysłowymi i ofiarnymi menedżerami dobra.
Wszystko, co posiadamy – nasz czas, talenty, pieniądze, zdrowie – nie jest naszą absolutną własnością. To majątek powierzony nam przez Boga. Mamy nim roztropnie zarządzać, a jednym z najważniejszych „zadań inwestycyjnych” jest dzielenie się z tymi, którzy mają mniej.
Świat, w którym żyjemy, naznaczony jest jaskrawą i grzeszną niesprawiedliwością. Papież Jan Paweł II nieustannie nam o tym przypominał, co być może stało się źródłem niepopularności jego nauczania wśród tych, którzy wolą wygodę od ewangelicznego radykalizmu. Jak bowiem pogodzić chrześcijaństwo z faktem, że garstka najbogatszych ludzi świata posiada tyle, co połowa ludzkości? Jak pogodzić naszą wiarę z obojętnością na głód i nędzę?
Dlatego Pan Jezus mówi: „Zyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną”. To nie zachęta do nieuczciwości, ale wezwanie do konkretnego działania. Oznacza to: użyjcie swoich dóbr, by nieść pomoc. Użyjcie „mamonę” – czyli często nieczyste, skażone ludzką chciwością pieniądze – przez akt miłosierdzia. „Pożyczajcie, nie oczekując niczego w zamian”. Inwestujcie w niebo, bo przyjacielem, którego możesz sobie zyskać za darowany obiad, może być sam Bóg, który utożsamia się z każdym głodnym, spragnionym i potrzebującym.
Pytanie, które Bóg stawia dziś każdemu z nas, brzmi: Czy mój dostatek jest naprawdę uczciwy? Nawet jeśli zarobiłem go ciężką pracą, to czy jest moralnie czysty, gdy obok mnie człowiek umiera z głodu? Czy ja naprawdę mam prawo do tak wiele, podczas gdy innym brakuje podstaw do godnego życia?
Nie chodzi tu o to, byśmy popadli w poczucie winy, ale by obudzić w sobie chrześcijańską roztropność i kreatywną miłość. Prawdziwa radość i szczęście nie są możliwe, dopóki serce zamyka się na krzywdę bliźniego. Nie możemy służyć Bogu i jednocześnie budować twierdzy z obojętności.
Prośmy dziś Pana, aby dał nam mądrość synów światła – mądrość, która przejawia się w gotowości do dzielenia, do przebaczania długów, do dostrzegania potrzebujących. Abyśmy umieli roztropnie zarządzać doczesnymi dobrami, by kiedyś usłyszeć: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili. Wejdźcie do radości Pana waszego”.
Amen.
Homilia III
Homilia na XXV Niedzielę Zwykłą, Rok C
Słowo Boże, które przed chwilą usłyszeliśmy, stawia przed nami jedną z najbardziej zaskakujących i trudnych do interpretacji przypowieści Jezusa. Historia nieuczciwego rządcy, który zostaje pochwalony, może wprawiać nas w zakłopotanie. Czyżby Pan Jezus zachęcał nas do nieuczciwości? Oczywiście, że nie. Kluczem do zrozumienia tej Ewangelii jest odczytanie jej nie jako instrukcji moralnej, ale jako wezwania do mądrości serca i radykalnego wyboru.
Sprytny, ale ślepy
Przypowieść opowiada o człowieku, który zostaje przyłapany na marnotrawstwie cudzego majątku. Traci pracę i staje przed widmem upokorzenia i nędzy. Wtedy podejmuje desperacki, niemoralny, ale genialnie przebiegły krok. Korzysta z ostatnich chwil na stanowisku, by znacząco obniżyć długi ludzi, którzy są winni jego panu. Robi to nie z dobroci serca, ale z wyrachowania: „żeby mię przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu”. Zabezpiecza swoją przyszłość, tworząc sieć wzajemnych zobowiązań.
I tu następuje największe zaskoczenie: „Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił”. Chwali go nie za nieuczciwość, ale za spryt, roztropność, dalekowzroczność i determinację. Ten człowiek, stojąc w obliczu kryzysu, wiedział, co jest najważniejsze i użył wszystkich dostępnych środków, by osiągnąć swój cel. Zrozumiał, że chwilowe dobra – pieniądze, stanowisko – są niczym w obliczu nadchodzącej katastrofy. Skupił się na tym, co naprawdę istotne: na zabezpieczeniu relacji z ludźmi, którzy będą mogli mu pomóc.
Synowie światła i synowie tego świata
I w tym momencie Jezus kieruje do nas przenikliwe słowa: „Synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światła”.
Popatrzmy, z jaką pomysłowością, zapobiegliwością i determinacją ludzie świata zabiegają o dobra doczesne: o karierę, awans, stan konta bankowego, komfort życia. Ile wysiłku, planowania, czasu i energii wkładają w coś, co jest przemijające. A my, synowie światła, uczniowie Chrystusa? Czy z taką samą mądrością, zapobiegliwością i determinacją zabiegamy o dobra wieczne? Czy równie przebiegle i kreatywnie budujemy naszą wieczną przyszłość? Często bywamy naiwni, ospali i mało przedsiębiorczy w sprawach Królestwa Bożego.
Wezwanie do roztropnej miłości
Co zatem mamy robić? Jezus daje nam konkretną wskazówkę: „Zyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków”.
„Mamona” – to wszystkie dobra materialne tego świata. Są one „niegodziwe”, nie same w sobie, ale przez to, jak łatwo mogą stać się bożkiem, odciągając nas od Boga. Jezus mówi: użyjcie tych dóbr, którymi zarządzacie, ale które nie są wasze na wieczność („bo już nie będziesz mógł być rządcą”), do czegoś dobrego. Użyjcie pieniędzy, talentów, czasu, waszych umiejętności, by „zyskiwać przyjaciół” w niebie. To znaczy: inwestujcie w miłość.
Kupujcie sobie nie beczki oliwy, ale chleb dla głodnego. Nie korce pszenicy, ale nadzieję dla zrozpaczonego. Inwestujcie w dzieła miłosierdzia, w pomoc potrzebującym, w wspieranie wspólnoty. Każdy akt miłości, każdy datek ofiarowany z serca, każda inwestycja w dobro to – paradoksalnie – „sprytna transakcja”. To lokata, która zwróci się w wieczności, kiedy to ci, którym pomogliśmy – lub sami aniołowie – „przyjmą was do wiecznych przybytków”.
Ostateczny wybór
Na końcu Pan Jezus stawia sprawę jasno i bez kompromisu: „Nie możecie służyć Bogu i mamonie”.
Nie da się być uczniem Chrystusa na pół etatu. Nie da się kochać Boga całym sercem, jeśli serce jest przyklejone do bogactwa, statusu czy przyjemności. To, jak zarządzamy „mamoną” – naszymi ziemskimi dobrami – jest testem wierności. „Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny”. Jeśli nie potrafimy być uczciwymi i hojnymi szafarzami dóbr, które przemijają, to kto powierzy nam prawdziwe skarby Królestwa – życie wieczne, radość i komunię z Bogiem?
Zakończenie
Drodzy wierni! Nieuczciwy rządca uczy nas dzisiaj jednego: determinacji w dążeniu do celu. On użył całego swojego sprytu, by zabezpieczyć swoją doczesną przyszłość. Jezus pyta nas: Czy ty, mój uczniu, jesteś równie mądry, roztropny i zdecydowany, by zabezpieczyć swoją wieczność?
Nie chodzi o to, by być nieuczciwym. Chodzi o to, by być mądrze hojnym. Otwórzmy nasze serca i portfele. Użyjmy dóbr tego świata nie po to, by gromadzić je dla siebie, ale by budować mosty do nieba poprzez miłosierdzie. Podejmijmy dziś tę roztropną decyzję, by służyć tylko jednemu Panu – Bogu – a mamonę traktować jako narzędzie do czynienia dobra. To jest prawdziwa mądrość, która prowadzi do domu Ojca.
Amen.
6 propozycji homilii na XXV Niedzielą Zwykłą roku C
Schemat 1: Między mamoną a misją
Temat: Chrześcijańska roztropność w korzystaniu z dóbr tego świata.
Wprowadzenie: Historia nieuczciwego rządcy budzi zdziwienie. Jezus nie chwali nieuczciwości, ale dalekowzroczność, przedsiębiorczość i determinację, z jaką człowiek świata zabezpiecza swoją przyszłość. My, „synowie światła”, często jesteśmy w wierze mniej zaradni.
Rozwinięcie:
Czytanie z Amosa: Przykład złego użycia bogactwa – wykorzystywanie go do gnębienia ubogich i nieuczciwego zysku. Bóg mówi stanowcze „nie” takiemu postępowaniu.
Ewangelia: Jezus pokazuje, że te same dobra (mamona) można użyć inaczej – nie dla egoistycznego zysku, ale dla budowania relacji i dobra innych („zyskujcie sobie przyjaciół”). To wezwanie do roztropnej konwersji bogactwa: z narzędzia wyzysku na narzędzie miłosierdzia.
Czytanie z Listu do Tymoteusza: Ukazuje najwyższy cel naszych działań – zbawienie wszystkich ludzi. Użycie mamony do „zyskiwania przyjaciół” to praktyczny krok ku budowaniu wspólnoty zbawionych.
Zastosowanie: Jak roztropnie zarządzam darami, które otrzymałem od Boga (czas, talenty, pieniądze)? Czy myślę o ich wiecznej wartości? Czy potrafię je „przekuć” na dobre relacje z bliźnimi i na chwałę Bożą?
Zakończenie: Nie chodzi o to, by być nieuczciwym, ale by z determinacją „synów tego świata” zabiegać o królestwo niebieskie, używając doczesnych dóbr jako środka, a nie celu.
Schemat 2: Wierni w małym
Temat: Wierność w codziennych, materialnych sprawach jest sprawdzianem naszej relacji z Bogiem.
Wprowadzenie: Często czekamy na „wielkie” chwile, by udowodnić swoją wiarę. Tymczasem Jezus w Ewangelii wskazuje, że prawdziwy sprawdzian odbywa się w „drobnych rzeczach”, w zarządzie „niegodziwą mamoną”.
Rozwinięcie:
Ewangelia: Kluczowe zdanie: „Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny”. Nasza uczciwość w pracy, w rozliczeniach, w płaceniu podatków, w dotrzymywaniu słowa jest treningiem do otrzymania „prawdziwego dobra” – łaski Bożej.
Czytanie z Amosa: Pokazuje, czym jest niewierność w małym: fałszowanie wag, oszukiwanie w handlu, wykorzystywanie słabszych. To grzech, który woła o pomstę do nieba.
Czytanie z Listu do Tymoteusza: Modlitwa za władze to także przejaw wierności w sferze społecznej. Prowadzenie „cichego i spokojnego życia” jest możliwe, gdy wszyscy są wierni w swoich małych, codziennych obowiązkach.
Zastosowanie: Czy moja wiara przekłada się na rzetelność i uczciwość w mojej codziennej pracy i obowiązkach? Czy traktuję swoją pracę jako formę zarządzania Bożymi dobrami?
Zakończenie: Bóg powierza nam małe rzeczy, by przygotować nas na przyjęcie największego Daru – życia wiecznego. Uczciwość jest fundamentem świętości.
Schemat 3: Za wszystkich ludzi
Temat: Powszechność zbawienia a nasza odpowiedzialność modlitewna.
Wprowadzenie: Często nasza modlitwa koncentruje się na nas samych i naszych bliskich. Św. Paweł w drugim czytaniu poszerza naszą modlitewną horyzonty na cały świat.
Rozwinięcie:
Czytanie z Listu do Tymoteusza: „Modlitwy… odprawiane były za wszystkich ludzi: za królów i za wszystkich sprawujących władzę”. Dlaczego? Ponieważ Bóg „pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni”. Nasza modlitwa wstawiennicza współpracuje z Bożym planem zbawienia.
Ewangelia: „Zyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną”. To nie tylko zachęta materialna, ale także duchowa. Możemy „inwestować” nasz czas, modlitwę, jałmużnę w „zyskiwanie” dusz dla Boga, byśmy razem z nimi mogli być „przyjęci do wiecznych przybytków”.
Czytanie z Amosa: Przestrzega przed postawą przeciwną: egoizmem, który depcze innych dla własnego zysku, zamiast troszczyć się o ich dobro.
Zastosowanie: Czy modlę się za tych, którzy rządzą, nawet jeśli ich nie lubię? Czy moja modlitwa i postawa jest inkluzywna, czy wykluczająca? W jaki sposób moje dobre uczynki „zyskują” innych dla Chrystusa?
Zakończenie: Jesteśmy wezwani, by nasze serca i modlitwy były tak szerokie jak serce Boga, który pragnie zbawienia każdego człowieka.
Schemat 4: Sprawiedliwość społeczna a sumienie chrześcijanina
Temat: Prorockie wołanie o sprawiedliwość w kontekście wiary.
Wprowadzenie: Prorok Amos przemawia do sumienia ludzi biznesu swoich czasów. Jego słowa są wstrząsająco aktualne w świecie wyzysku, nieuczciwej konkurencji i pogoni za zyskiem za wszelką cenę.
Rozwinięcie:
Czytanie z Amosa: Bóg mówi, że „nie zapomni nigdy” uczynków tych, którzy gnębią ubogich, fałszują wagi i traktują ludzi jak towar. Wiara nie może być oddzielona od sprawiedliwości społecznej.
Ewangelia: Jezus nie neguje istnienia „niegodziwej mamony” (bogactwa, które może deprawować). Wzywa nas, abyśmy używali jej w sposób, który naprawia niesprawiedliwość – by „zyskiwać przyjaciół”, czyli budować sprawiedliwość i wspólnotę.
Czytanie z Listu do Tymoteusza: Modlitwa za sprawujących władzę jest też prośbą o to, by ich rządy sprzyjały sprawiedliwości i pokojowi („ciche i spokojne życie”), które są owocem poszanowania godności każdego człowieka.
Zastosowanie: Czy w mojej pracy, w moich wyborach konsumenckich, w mojej postawie społecznej staję po stronie sprawiedliwości? Czy sprzeciwiam się mechanizmom, które wyzyskują słabszych?
Zakończenie: Autentyczna wiara w Boga, który jest Miłością, musi owocować troską o Jego najbiedniejszych dzieci.
Schemat 5: Koniec zarządu – i co dalej?
Temat: Życie jest czasem zarządu, za który przyjdzie zdać relację.
Wprowadzenie: Rządca z przypowieści usłyszał: „Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą”. To moment kryzysu, który zmusza go do refleksji nad przyszłością. Każdy z nas usłyszy kiedyś podobne wezwanie.
Rozwinięcie:
Ewangelia: Punkt zwrotny historii to moment, gdy rządca uświadamia sobie koniec swojej pozycji i zaczyna myśleć o tym, co potem. Jezus zachęca nas, byśmy już teraz żyli w perspektywie tego „potem” – wieczności.
Czytanie z Amosa: Przedstawia tych, którzy w ogóle nie myślą o „zdawaniu sprawy”. Żyją tak, jakby Bóg nie widział ich nieuczciwości. Bóg jednak przysięga: „Nie zapomnę nigdy”.
Czytanie z Listu do Tymoteusza: Pokazuje, jak żyć, by być gotowym na koniec zarządu: przez modlitwę, godne życie i pragnienie zbawienia dla wszystkich. To droga do „wiecznych przybytków”.
Zastosowanie: Czy żyję świadomością, że pewnego dnia będę musiał zdać sprawę z całego swojego życia? Czy moje dzisiejsze decyzje są inwestycją w wieczność?
Zakończenie: Nie zostaniemy zapytani o to, ile zarobiliśmy, ale jak zarządzaliśmy tym, co powierzył nam Bóg – dla Jego chwały i dobra braci.
Schemat 6: Ostateczny wybór: Bóg czy mamona?
Temat: Niemożliwość służenia dwom panom.
Wprowadzenie: Wiele rzeczy w życiu da się pogodzić. Jezus wskazuje jednak na sferę, w której kompromis jest niemożliwy: w kwestii ostatecznego wyboru wartości. „Nie możecie służyć Bogu i mamonie”.
Rozwinięcie:
Ewangelia: Cała przypowieść zmierza do tego radykalnego stwierdzenia. Mamona (bogactwo, władza, przyjemność) łatwo staje się bożkiem, który żąda dla siebie całkowitego oddania. Jezus nie mówi „nie wolno posiadać”, ale „nie wolno służyć”.
Czytanie z Amosa: Przykład ludzi, którzy służą mamonie. Ich myśli krążą wokół zysku („Kiedyż minie nów księżyca…”), a religia (nów, szabat) jest dla nich tylko przeszkodą. To idolatria w czystej postaci.
Czytanie z Listu do Tymoteusza: Przedstawia, na czym polega służba Bogu: to modlitwa, życie w pobożności i godności, głoszenie prawdy. To uznanie, że „jeden jest Bóg” i jeden Pośrednik.
Zastosowanie: Komu lub czemu tak naprawdę służę? Czy Bóg jest na pierwszym miejscu, a mamona jest tylko narzędziem? Czy może jest odwrotnie? Co zajmuje moje myśli i serce?
Zakończenie: Życie chrześcijańskie to nieustanne stawanie po stronie Boga i poddawanie Mu wszystkich obszarów życia, także tego materialnego. To walka o to, kto jest naszym jedynym Panem.